Co najmniej 400 osób zginęło w obu krajach po jednym z najgorszych trzęsień ziemi, które nawiedziły Turcję od ponad 100 lat. Wstrząsy sejsmiczne były odczuwalne w całym regionie, zawalając budynki i zmuszając mieszkańców do wyjścia na ulice.

Trzęsienie ziemi o sile 7,8 wystąpiło w poniedziałek tuż po godzinie 4 rano czasu lokalnego, 23 kilometry na wschód od Nurdagi w prowincji Gaziantep, na głębokości 24,1 kilometra, poinformowała US Geological Survey (USGS). Nurdagi leży wzdłuż granicy turecko-syryjskiej, a trzęsienie ziemi było odczuwalne w kilku krajach regionu, w tym w Syrii i Libanie.

Według agencji AFAD, co najmniej 230 osób zginęło qw samej Turcji, a ponad kilka tysięcy zostało rannych. W sąsiedniej Syrii zginęły co najmniej 242 osoby, a około 2000 zostało rannych - poinformowała syryjska państwowa agencja informacyjna SANA, powołując się na rzecznika ministerstwa zdrowia.

W Syrii zgony odnotowano w Aleppo, Hamie i Latakii, podała SANA. Według Białych Hełmów, oficjalnie znanych jako Syryjska Obrona Cywilna, pod gruzami wciąż uwięzionych jest kilkaset osób. Trzęsienie ziemi miało miejsce przed świtem w poniedziałek, kiedy mieszkańcy spali i nie byli przygotowani na uderzenie.