Trzęsienie ziemi na Alasce spowodowało wahania poziomu wód gruntowych na Florydzie!
Image

Niedawne trzęsienie ziemi o sile 7,9 stopni, które wystąpiło u wybrzeży Alaski, spowodowało nieoczekiwanie efekty. Okazuje się, że to zjawisko doprowadziło do wahań poziomu wód gruntowych na Florydzie, która znajduje się 6000 km od epicentrum trzęsienia ziemi!
Amerykańscy naukowcy byli zaskoczeni odkryciem dziwnego zjawiska, które miało miejsce po silnym wstrząsie sejsmicznym na Alasce. Choć było to zdarzenie na wielką skalę, nie spowodowało żadnych uszkodzeń infrastruktury, a wywołane przez nie fale tsunami osiągnęły zaledwie pół metra wysokości, ale niezwykłe konsekwencje pojawiły się w stanie Floryda.
System nadzoru geologicznego USGS zarejestrował tam zaskakujące zmiany w poziomie wód gruntowych. Na przykład w Fort Lauderdale poziom wód gruntowych obniżył się o 3,3 cm, a w Madison przeciwnie - wzrósł o 5,5 cm. Naukowcy przypisują to zjawisko wpływowi fal sejsmicznych, które rozprzestrzeniły się na kontynencie amerykańskim po trzęsieniu ziemi.
Oznacza to, że wpływ zjawisk sejsmicznych występujących pod ziemią może mieć nieoczekiwane konsekwencje i nie być ograniczony dla okolicy epicentrum. W tym wypadku udało się udowodnić oddziaływanie w odległości wielu tysięcy kilometrów.
- Dodaj komentarz
- 4290 odsłon
Panowie, dopracujcie kurwa te
Panowie, dopracujcie te booty bo tego się czytać nie da! Nie potraficie gramatycznie po polsku prostego zdania zaprogramować?
Dla mne żadne zaskoczenie bo
Dla mne żadne zaskoczenie bo płyta północnoamerykanska ma tylko 150 km grubosci, co to jest 150 km?...
CI HAMERYKAŃSCY NAUKOWCY BĘDĄ
CI HAMERYKAŃSCY NAUKOWCY BĘDĄ NAJBARDZIEJ ZAKOCZENI,KIEDY DOWIEDZA SIĘ,ŻE HAMERYKI NIE MA...................