James Rickards i jego agencja analityczna przez ponad 20 lat prowadzi konsultacje z wieloma organizacjami wywiadowczymi na świecie. Rickards jest uważany za jednego z najlepszych specjalistów, który przewidują pewne scenariusze eskalacji. Analityk opracował m.in. tajne dokumenty dla CIA dotyczące „asymetrycznych ataków gospodarczych na amerykański system finansowy”. 20 października 2017 r. Rickards wraz z innymi analitykami uczestniczył w zamkniętym spotkaniu CIA z udziałem dyrektora tej organizacji Mika Pompeo. Według niego, trzecia wojna światowa rozpocznie się w ciągu najbliższych dwunastu tygodni. Oznacza to, że najgorsze nastąpi 20 marca 2018 roku lub znacznie wcześniej.

Najważniejszym problemem finansowym lub geopolitycznym w dzisiejszym świecie jest nadchodząca wojna między USA a Koreą Północną i to prawdopodobnie już w ciągu najbliższych dwunastu tygodni. Skąd o tym wiadomo? Z tajnego spotkania, które odbyło się w Waszyngtonie 20 października 2017 r. pod przewodnictwem Mike Pompeo, dyrektora CIA.

Według Rickardsa, w ciągu najbliższych pięciu miesięcy Korea Północna wyprodukuje wystarczający arsenał rakiet międzykontynentalnych, aby skutecznie zagrozić terytorium Stanów Zjednoczonych. Oznacza to, że trafią one w niektóre amerykańskie miasta i zabiją miliony Amerykanów. Pięć miesięcy od 20 października 2017 r. wypada 20 marca 2018 r. Jest to zewnętrzna, skrajna data i termin, do którego najprawdopodobniej nikt nie będzie czekał. Dlatego wojna rozpocznie się znacznie wcześniej.

Powyższe ustalenia w publicznych wywiadach potwierdziło dwóch wysokich rangą generałów. W zeszłym tygodniu dowódca US Marine Corps, generał Robert Neller, ostrzegł wojska amerykańskie rozmieszczone w Norwegii, że zbliża się „wielka walka" na horyzoncie:

„Mam nadzieję, że się mylę, ale wojna się zbliża ... ... ale wy już walczycie. Świadczy o tym wasza obecność tutaj, a reszta na razie to informacja i polityka”.

Gen. Wang Hongguang, były zastępca dowódcy Regionu Wojskowego Nanjing (w północno-wschodnich Chinach) wypowiedział się na dorocznym forum Global Times i powtórzył słowa James Rickardsa, że wojna nie rozpocznie się później niż w marcu 2018 r.:

„Wojna na Półwyspie Koreańskim może wybuchnąć w każdej chwili w okresie od grudnia do marca 2018... . Potem Chiny powinny być psychicznie przygotowane do ewentualnej wojny w Korei. Trzeba aktywnie mobilizować regiony północno-wschodnich Chin .... ".

Przygotowania do wojny w Chinach idą pełną parą. Gazeta Jilin Daily, wydawana w prowincji, która graniczy z Koreą Północną, dystrybuuje podręcznik przetrwania dla ludności cywilnej w wojnie nuklearnej. W Chińskiej Republice Ludowej budowane są co najmniej trzy obozy wojskowe, aby przyjmować uchodźców z KRLD. Chiny nie są jedynym krajem w Azji Południowo-Wschodniej, który buduje obozy dla uchodźców, przenosi wojska i wydaje wytyczne dotyczące przetrwania. Japonia, Korea Południowa, a nawet Rosja robią to samo.

Pod koniec grudnia Rosja przedstawiła kolejną, ale prawdopodobnie najbardziej przerażającą wypowiedź na temat kryzysu wokół Korei Północnej. Dzisiejszy świat jest tak blisko wojny nuklearnej jak nigdy wcześniej w historii. Może ją wywołać „drobny epizod”, „mała iskra”. Uzbrojona Korea Północna i Stany Zjednoczone igrają z ogniem, ryzykując zniszczeniem całego świata. Postęp zdarzeń jest oczywisty. USA mogą uderzyć prewencyjnie, ale to też nic dobrego nie wróży. Sytuacja wokół Półwyspu Koreańskiego będzie się pogarszać z każdą godziną. Oliwy do ognia dolewają ci, którzy w tej układance głośno krzyczą o pokoju i bezpieczeństwie.