Trwają walki o Donieck i Ługańsk - nie widać końca wojny na Ukrainie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Po pierwszych sukcesach armii ukraińskiej nadszedł czas stagnacji i dużych strat wśród walczących żołnierzy, którzy dostali się w kilku miejscach w okrążenie. Separatyści nadal utrzymują pozycje, a nawet jeśli tracą kontrolę nad jakimś strategicznym obszarem, to zwykle tylko na jakiś czas. Front się ustabilizował i nie widać szans na szybkie zakończenie tej wojny.

 

Nieaktualne okazują się też informacje sprzed kilku tygodni wskazujące na to, że Ukraińcom udało się zrobić wyłom we froncie pomiędzy Donieckiem a Ługańskiem. Wręcz przeciwnie, ukraińskie jednostki wojskowe ze względu na ten manewr znalazły się w okrążeniu.

 

Żołnierze pozostają w kotle już przez miesiąc, a nawet trochę więcej. Część z nich znalazła się w tak beznadziejnej sytuacji, że salwowali się ucieczką do Rosji. Okrążenie trwa tak długo tylko dlatego, że separatyści nie mają wystarczających sił, aby szybko zniszczyć wroga, a Kijów nie zezwolił na kapitulację znajdujących się pod ostrzałem wojskowych. Podejmowano próby odblokowania uwięzionych żołnierzy, ale były one zdecydowanie niewystarczające. Głównym celem tej kampanii wojennej jest zdobycie Doniecka i Ługańska, nawet kosztem życia okrążonych żołnierzy ukraińskich.

 

Łączne straty po obu stronach konfliktu są bardzo trudne do oszacowania, ale biorąc pod uwagę intensywne walki wokół Doniecka i Ługańska, jak również walki o Słowiańsk, to w ciągu dwóch miesięcy, Ukraina mogła stracić, co najmniej 5000 żołnierzy, a prawdopodobnie nawet 7000. Oczywiście separatyści, również nie są bez strat. Ilość poległych wśród nich szacowana jest na około 1000 walczących.

 

Wojna na Ukrainie raczej nie skończy się zbyt szybko, ponieważ Ukraina wciąż wysyła na front nowych żołnierzy rekrutowanych na zachodzie kraju. Z drugiej strony Rosja niby nie interweniuje, ale wysyła w rejon konfliktu coraz więcej zaawansowanych systemów rakietowych, czołgów i najemników zaprawionych w bojach.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Wlodi

Wg pozal sie boze

Wg pozal sie boze artykulu:

Straty ukrainy - 7000
Straty bandytow z rosji - 1000

Huhuhuhuhu, no faktycznie, terrorysci z rosji to juz pod kijowem pewnie sa hehe

Autorze ochlon

Nam tu w Polsce kacap smierdzi wiec do wiekszosci ruskiego lajna mowie WON!

Portret użytkownika Synteza analityczna.

Z NETU~Colonel 2014-08-07

Z NETU~Colonel 2014-08-07 (10:54): Wreszcie zaczyna powoli wychodzić na wierzch prawda, którą tak usilnie starano się ukryć. Jeśli ktoś patrzy na obecne posunięcia Rosji bez brania pod uwagę tego, co robiły USA przez ostatnie kilkanaście lat, to znaczy, że niczego nie rozumie lub/i ma już całkiem pomieszane w głowie przez Największą Hipokryzję Świata. Amerykańskie interwencje w Iraku, Afganistanie,Serbii, Libii i gdzie tam jeszcze oraz groźby użycia siły (np. za "pieniądze, które już leżą na stole" - jak z rozbrajającą szczerością wyznał Kerry) były procesem m.in. osaczania Rosji. Celem tego ma być oczywiście jedynowładztwo światowe tego samozwańczego żandarma, który niestety - w miarę jak stara się kontrolować wszystko i wszystkich, włącznie z telefonami prywatnymi swoich najlepszych "przyjaciół" - traci powoli kontrolę nad sobą samym. Czy jest jeszcze ktoś, kto uzna, że takie miejsca jak Irak czy Libia stały się chociaż trochę lepszym miejscem do życia po interwencji USA niż przed interwencją? Oczywiście to, co tam teraz się dzieje jest lepsze dla kogoś, ale na pewno nie dla ich mieszkańców i dla większości świata. Powiedzmy sobie szczerze - ten samozwańczy żandarm staje się już groźny dla otoczenia i najwyraźniej potrzebuje wsparcia. Potrzebuje pomocy kogoś, kto czasami życzliwie klepnie go w ramię i wybudzi z transu. Jest jeszcze jeden powód, dla którego zaszczucie i osaczenie Rosji jak zbitego psa na jej ostatnie rubieże nie jest dobre dla świata, a szczególnie dla nas Polaków. Zaszczuty i zbity pies zamienia się we wściekłego psa. A myślę, że wszyscy wiemy jak zachowuje się taki wściekły pies w polityce, bo jednego takiego już przecież mamy. Przypomnę, że minister wojny Izraela Mosze Dajan "proklamował" kiedyś swoje państwo "wściekłym psem". Widzimy tego efekty, Izrael zupełnie nie liczy się z nikim i z niczym. Ani z prawem międzynarodowym, ani z rezolucjami ONZ, ani z wytyczonymi granicami na lądzie, morzu i w powietrzu. Dla swojego tzw. "bezpieczeństwa" może zbombardować cele zarówno u swoich granic jak i tysiąc kilometrów od nich. Może zbombardować nawet okręty swojego dobroczyńcy i największego sprzymierzeńca (USS Liberty, 1967). A przecież ten "wściekły pies" to zaledwie marny kundelek w porównaniu z Rosją. Co będzie, jeśli Rosja - przy naszej pomocy - zamieni się w takiego "wściekłego psa"? USA dadzą sobie radę, a my, Europa? Teraz wrócę do sytuacji na Ukrainie. Podstawowym celem Majdanu było zneutralizowanie Floty Czarnomorskiej, aby wziąć się za niedokończoną robotę w Syrii. To był plan A - nie powiódł się. Teraz , jak podejrzewam, będzie plan B - zamienić całą Ukrainę w Syrię. Kiedy to się stanie nikt nie będzie mógł powiedzieć, że "nie wiedział".
[04:58:26] Marek Durda: WYBITNY HISTORYK AMERYKAŃSKI WEBSTER TARPLEY, 10 GRUDNIA 2011, WORLD CRISIS RADIO: Zobaczymy zapewne rozszerzanie NATO - daleko poza granice określone w 1990 i 1991 roku. Nieliczni już tylko pamiętają, że USA nie miały nawet wchodzić do Wschodnich Niemiec. A teraz mówi się o Litwie, Gruzji, Ukrainie. Prowokuje się też kryzys wokół "polskiej tarczy przeciwrakietowej". Mieliśmy już taki kryzys na Kubie, ale ten w Polsce może być gorszy. Mówi się o rozmieszczeniu elementów tarczy w Polsce i Czechach, a nawet na Litwie. Oczywiście celem tego jest zainstalowanie takiego systemu, by można było zadać wyprzedzający cios Rosji i skutecznie zablokować odpowiedź Rosji systemem antyrakietowym w Polsce. To jest krok w stronę Trzeciej Wojny Światowej. Weźmy niezależność Kosowa, która sama w sobie jest rodzajem aktu kryminalnego, w mojej opinii. To kolejny projekt Brzezińskiego. Chodzi o dalsze osłabienie Rosji. Pojmanie Karadzicia jest kolejnym krokiem do zaognienia stosunków z Rosją. Obserwujemy napędzanie wojny pomiędzy Rosją i Gruzją. Oto cały ten strategiczny plan w akcji. To już nie jest Irak i zatoka perska to jest plan obejmujący cały świat. Mózgiem tego wszystkiego jest Brzeziński. Bush i Cheney to już pieśń przeszłości. Oni są skończeni. Teraz wszystkie sznurki pociąga Brzeziński. To on ustala strategię. I jego plan zakłada: nie atakować Iranu, dogadać się z Koreą, czym ma się zająć Condoleezza Rice. Atakować Pakistan, przygotować się na atak Sudanu, Zimbabwe i Birmy, co się odbędzie pod przykrywką pomocy humanitarnej, nie Al-Kaidy. Z Obamą imperializm amerykański otrzymuje lewicowe hasła, optymizm i uśmiech ale zawartość jest ta sama lub gorsza. Doktryna neokonserwatywna zakładała rozbicie bezbronnych krajów. Nikt nie wyobraża sobie, jak Irak miałby zaatakować Stany Zjednoczone. Nawet trudno wyobrazić sobie, jak Iran miałby zaatakować USA. Ale z Rosją i Chinami sprawa przedstawia się już zupełnie inaczej. To są kraje, które mają możliwości obrony i ochotę obrony. Neokonserwatyści mieli jakieś granice swojego szaleństwa. Brzeziński ich nie ma. Cały film 2 części na youtube (Człowiek stojący za Barackiem Obamą część 1 / 2 polskie tłumaczenie - napisy).
[04:58:57] Marek Durda: WYBITNY HISTORYK AMERYKAŃSKI WEBSTER TARPLEY, 10 GRUDNIA 2011, WORLD CRISIS RADIO: Ostrzegałem, że anglo-amerykański wściekły pies imperialistyczny będzie próbował używać wszelkich sztuczek by zdestabilizować Rosję. Mają obsesję na temat Putina - nienawidzą i boją się go jak nikogo innego na tej planecie. Putin jest kluczowy, jest sercem, duszą, pięścią i nerwami światowego oporu przeciw aparatowi imperialistycznemu Wall Street i City of London (zwanego też mafią Rotszyldów i Rockefellerów, przyp. M.P.). Nalegam więc na inne kraje świata by się przyłączyły do siły oporu Putina i Rosji, przy czym zaznaczam, że nie jestem bezkrytyczny wobec nich. Pamiętajmy, że fundamentalne problemy nie są teraz w Rosji, ale w Londynie i przede wszystkim w Waszyngtonie - amerykańsko-brytyjskie elity rządzące, które dostają szału, przekroczyły wszelkie progi, jest to śmiertelny kryzys. Kilka lat temu w lecie 2006 roku powiedziałem Reutersowi, że Waszyngton jest ogarnięty psychozą- było to w ostatnich dniach Busha, Cheneya i neokonserwatystów - w 2006, 2007 i 2008. Teraz jest nieco inaczej. Nie jest to psychoza wojny, jest to psychoza destabilizacji, jest to mania zniszczenia osiągnięć arabskiej wiosny, arabskiego przebudzenia - wszystko co się stało od operacji Wikilieaks autorstwa CIA. Odkąd ujawnili dokumenty około rok temu, których celem był Ben Ali, Mubarak, Kaddafi, Assad, Putin, Berlusconi, Karzai, Kirshner z Argentyny, Maliki z Iraku - każdy z listy wrogów CIA został mocno uderzony. Zauważmy, że żaden polityk w USA, Wielkiej Brytanii czy Izraelu nie został w ogóle dotknięty, co potwierdził Departament Stanu ustami Alec Rossa. To właśnie od czasu ujawnienia dokumentów przez Wikileaks, mamy tę falę destabilizacji. To jest oczywiście robota CIA, Departamentu Stanu, National Enownment for Democracy złożonego z członków z obu skrzydeł politycznych (partii Republikanów i Demokratów), którzy się zjednoczyli w walce mającej na celu obalenie rządów i zastąpienie ich oligarchią na wzór modelu finansowego USA. Jest tu jeszcze czynnik międzynarodowy. Obecnie w USA dyskutuje się o tej tarczy antyrakietowej. Ławrow twierdzi, że ze strony NATO nie ma chęci do negocjacji, tak więc Rosja jest zmuszona przeciwdziałać we własnym zakresie, co może oznaczać odmowę realizacji ostatniego etapu porozumienia Start, tak więc możemy niedługo mieć zainstalowane w zachodniej części Rosji te jądrowe działa balistyczne o krótkim zasięgu, które będą wycelowane w wyrzutnie ADM. Jest to bardzo ważny temat - chodzi o podstępny wyprzedzający atak USA na Federację Rosyjską, jest to najpoważniejsza sprawa w świecie, byłaby to bowiem zgodnie z definicją III wojna światowa. Już 6 lat temu dwóch amerykańskich ekspertów pisało o amerykańskim uderzeniu wyprzedzającym na Rosję i Chiny - i chyba to nie pozostało niezauważone. W przypadku uderzenia wyprzedzającego, mielibyśmy do czynienia z fragmentaryczną i nieskoordynowaną odpowiedzią Rosji, a systemy ADM miałyby za zadanie zlikwidowanie i tego oporu, zredukowałoby cenę jaką zapłaciłby agresor. System ADM nie jest wycelowany w Iran, ani inne "wrogie państwa", jest wycelowany w Rosję. Jest to czyste szaleństwo - komu zależy na ściągnięciu całego NATO na granice Rosji? Jaki byłby motyw dla Amerykanów - obrona odległych republik bałtyckich? Kto by się narażał dla tej prowokacyjnej polityki? Jest to robota demagogów w naszym kraju, którzy z jednej strony wprowadzają oszczędności, a z drugiej chcą odzyskać popularność forsując wojnę z Rosją. Cały film 2 części na youtube (Człowiek stojący za Barackiem Obamą część 1 / 2 polskie tłumaczenie - napisy).

Portret użytkownika HK-47

  Artykuł jest

 
Artykuł jest przeterminowany, aczkolwiek prawdą jest, że banderowcy mają bardzo duże straty i o każy kawałek ziemi muszą się ostro bić, ale to nie tyle jest spowodowane wyszkoleniem rebeliantów co ich determinacją, bo w przypadku walki z ukraińcami ważna jest determinacja i wola walki której potomkowie upa nie mają i na tym się już parę razy przejechali.
 
Jak chodzi o sytuację separatystów to jest ona coraz gorsza i jedyną nadzieją dla nich jest jednorazowe, silne wsparcie ze strony Rosji, powinno to być zarówno w sprzęcie jak i ludziach, musi to być zorganizowane uderzenie szczególnie niszczące armię ukraińską i najemników z wyszczególnieniem artylerii rakietowej, gwardią narodową zajmą się już rebelianci i zwykli ludzie.

Portret użytkownika witamina C

Co mają wspólnego z bandami

Co mają wspólnego z bandami UPA zwykli rekruci wzięci do wojska i wysłani na front? Jeśli dla ciebie Cała Ukraina to "potomkowie UPA" to dla mnie cała Rosja to "potomkowie Stalina". Według twojej definicji Niemcy to też "potomkowie Hitlera". Ukraina przynajmniej walczy o Ukrainę i nie jest agresorem walcząc o swoje terytorium. A separatyści to zwykli najemnicy Rosyjscy i żołnierze Rosyjscy wysłani "na urlop" a nie ludność tam zamieszkana. Bo ta mówi "My chcemy Ukrainy"

Portret użytkownika Time Traveler

ZŁE FATUM związane z mostem w

ZŁE FATUM związane z mostem w Kamieniu na Wiśle i III wojną swiatową. Znalezione w sieci"
http://www.gazetaprawna.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=55795&start=5710
"Znalazłem arcyciekawą przepowiednię o III wojnie i pewnym feralnym MOŚCIE w Kamieniu na Wiśle koło Opola Lubelskiego, nad którym to mostem ciąży FATUM związane z wybuchem wojny światowej.
Otóż powiem w skrócie, że istnieje ludowa przepowiednia z Lubelszczyzny, która sięga wstecz ponad 100 lat, a której autor nie jest bliżej znany. Autorem jest ktoś, kto żył ponad wiek temu w okolicach Kamienia nad Wisłą (obecnie lubelskie) w czasach zaborów a zaborze rosyjskim (czasy carskie).
Otóż owa przepowiednia głosi, że jeśli tylko kiedykolwiek zostanie zbudowany MOST w Kamieniu na Wiśle - wnet dojdzie do WOJNY ŚWIATOWEJ a most [u]NIE OSTOI SIĘ I ZOSTANIE zniszczony.
Mieszkańcy okolic Opola Lubelskiego znają tę przepowiednię, którą często powtarzały im babcie i dziadkowie.
Sięgnijmy wstecz do historii wszystkich mostów w Kamieniu, gdzie do tej pory zbudowano dwa i dwa zostały zniszczone w wyniku wojen, które wybuchły zaraz po oddaniu mostów do użytku.
- I most w Kamieniu - budowany w latach 1913-14, oddany do użytku późną wiosną 1914 w zaborze rosyjskim. kilka tygodni potem wybuchła I wojna światowa, most został [b]zniszczony w wyniku działań zbrojnych Austro - Węgier i Prus przeciw Rosji.
Przepowiednia sprawdziła się
- II most w Kamieniu - budowany w latach 1938-39, oddany do użytku 10 lipca 1939, chwilę potem[b] wybuchła II wojna światowa most został zniszczony po walkach prowadzonych na zachodnim przedmościu we wrześniu 1939 roku.
Przepowiednia się sprawdziła.
- Uroczystości towarzyszyła wielka radość. Cała okolica brała w niej udział - tak letni dzień 1939 r., kiedy otwierano drewniany most na Wiśle, zapamiętała Marta Wierzbicka, która przed wojną mieszkała w Solcu. Przy okazji zbliżającej się budowy nowej przeprawy dotarliśmy do wspomnień i jednego z niewielu, o ile nie jedynego, zdjęcia przeprawy zniszczonej w pierwszych dniach wojny.
http://d.polskatimes.pl/k/r/5/48/ae/5046453c0fe17_p.jpg?1354671302
Czytaj więcej: http://www.kurierlubelski.pl/artykul/650635,radosc-byla-krotka-czyli-historia-mostu-na-wisle-w-kamieniu,id,t.html
- III most w Kamieniu - obecnie budowany w latach 2012 - 14, ma zostać oddany do użytku w październiku/listopadzie tego roku tj. 2014.
Dodatkowo wklejana wcześniej przepowiednia z datą dla Polski 26 listopada 2014.
Czy FATUM ciążące na tym moście znów się sprawdzi i wybuchnie III wojna światowa a sam most znów zostanie zniszczony w wyniku działań wojennych (np. nalot)?
Budowa mostu w Kamieniu: Do końca roku ma być gotowy
Prace są lekko opóźnione, ale do końca roku most w Kamieniu na Wiśle powinien być gotowy. W październiku z kolei zmontowana ma zostać konstrukcja, która połączy oba brzegi rzeki.
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=DW&Date=20140704&Category=NEWS01&ArtNo=140709813&Ref=AR&border=0&MaxW=666
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140704/NEWS01/140709813
"Jeśliby wierzyć przesądom - to tak, bo w Kamieniu budują most na Wiśle
... a jest ludowe by safe save">podanie, że gdy tam budują most - będzie wojna.
Pierwszy most w Kamieniu k/ Opola Lubelskiego uległ zniszczeniu podczas I wojny światowej.
Odbudowano tam most przed 1939 - i zbombardowali go Niemcy w 1939."
http://skorpion48.salon24.pl/429761,czy-grozi-nam-wojna-1
robbek66 ☺ 25.12.11, 19:16
Tak sobie czytam, co tu piszecie i myślę o starej przepowiedni. Czy nikt z Was nie pamięta, że zawsze kiedy rozpoczynała się budowa mostu w Kamieniu wybuchała wojna.
Nie jestem zabobonny, ale zawsze Babcia przypominała mi, o wydarzeniach z tamtych lat.
Co o tym myślicie ???????????????????????????????????????????????????????????????
http://forum.gazeta.pl/forum/w,62,128455169,131824315,Most_w_Kamieniu_opozniony_o_rok_przez_wycinke_d_.html
Napisano 14 grudzień 2011 - 03:48
No to bedzie wojna.
W tym miejscu jak tylko wybudują most to zaraz jest wojna - vide 1914 i 1939.
http://forum.dziennikwschodni.pl/budowa-mostu-nad-wisla-w-kamieniu-na-dobrej-drodze-t55506/
Napisano 14 grudzień 2011 - 10:17
to by safe save">znak!!! bydzie wojna!!! jak zabierają się za most w Kamieniu to się źle kończy, tak było z carska Rosją - wybuchła I wojna światowa, tak było z II Rzeczpospolitą - wybuchła II wojna światowa, tak było z III Rzeszą - wojna rusko-niemiecka, na szczeście ludziska mamy trzy lata aż zbudują albo i dłużej i do roku po zakończeniu budowy i zbuzenia mostu w czasie działań wojennych ;), to ja mówię Jarząbek trener III klasy!!!!
http://forum.dziennikwschodni.pl/budowa-mostu-nad-wisla-w-kamieniu-na-dobrej-drodze-t55506/

Portret użytkownika Sakala

Zauważył ktoś moment w którym

Zauważył ktoś moment w którym ten portal stał się ewidentnie prorosyjski?
Bo jak był tylko antyamerykański i antyżydowski to nie przeszkadzało, bo to tez łobuzy, ale teraz tej propagandy putinowskiej to sie juz powoli nie da czytać. 
A fajna stronka była.
PS. Apropo bredni z artykułu, jak by separatystom tak dobrze szło to putin nie wysyłał by im tyle pomocy "humanitarnej".

Portret użytkownika ola

Gdyby Janukowycz nie okazał

Gdyby Janukowycz nie okazał się takim kut...m i śmierdżcym tchórzem to nigdy by nie było wojny!!!A te 200-300 osób na majdanie które by polegli zakończyłoby sprawę ,a tak mamy kilka tysięcy i jeszcze mordercom i faszystom z Majdanu mało, i mało...ale to są potokmowie bandytów z UPA, oni nie maja litości!!!!!Dlatego amerykanie wiedzieli ,że jak ich poprą  będzie drugi sajgon i Rosja będzie miała zającie......Nie przewidywalna UE już obudziła się z ręką w nocniku i  z trwogą szybko szuka dojścia do Putina w celu poprawy stosunków, ale Putin ich olewa. Najgorsze w tym jest to że polacy  karmieni i oszukiwani propagandą strachu przed ruskimi, wojną, tez przyłączają się do tego amerykańskiego chamstwa, ale cóż takich mamy przywódców kraju , którzy polaków mają w dupi.. a amerykanóm tyłki liżą i sa ich wasalami,Zrobią wszystko co usa każe, nawet gdyby trzeba było rozpętać wojną.Tacy przywódcy w polsce nie pojawili się od 70 lat- oni popieraja banderowców, bandytów ,których ojcowie i dziadkowie w sposób okrutny wymordowali na Wołyniu  ponda 150 000 polaków, kobiey, dzieci., poalków ,których jedynym nieszczęściem było to ,że mieszkali na kresach............I dzisiaj rząd polski popiera i użala sie nad tymi katami narodu polskiego... NO TO DO CHOLERY KOGO MY MAMY W RZĄDZIE!!!!!???????

Portret użytkownika darek1

Przecież ten konwój to ta

Przecież ten konwój to ta sama akcja co zielone ludziki na Krymie. To dlatego zbierają się żołnierze rosyjscy pod granicą z Ukrainą. Gdyby ktoś chciał zagrozić konwojowi armia wkroczy. Tak samo było z Krymem. Pytanie jest jedno. Czy USA-NATO pozwoli na taką samą akcję jak z Krymem ?

Portret użytkownika olo manolo

20tys zolnierzy nad granica z

20tys zolnierzy nad granica z Ukraina ma niby interweniowac? To nie jest Krym, to strefa wojny gdzie operuje 30-40tys ukrainskich zolnierzy. Rosja potrzebuje do interwencji co najmniej 60, a najlepiej 80 tysiecy, a dla pewnosci wiecej. Do tego trzeba brac pod uwage mozliwosci ukrainy co do zwiekszenie liczby zolnierzy - sadze ze nie sa duze, ale nie wiem tego.
 
Te 20 tys to jest tam po to by oslaniac artylerie rosyjska walaca z nad granicy i byc moze wlicza sie w to takze jednostki artyleryjskie.
 
Oczywiscie mozna wykorzystac mniejsza liczbe zolnierzy ale bedzie to juz uwiklanie sie w dlugotrwala wojne - a raczej podsycenie juz istniejacej -  a nie interwencja ktora ma zakonczyc konflikt w kilka tygodni.
 
Ciekawsze jest ile rosyjskich wojsk jest w gotowosci (w gotowosci!) 100-200 km od granicy i kilkaset km od granicy - to bylyby wojska zdolne do wkorczenia do akcji w ciagu maksymalnie kilku dni.

Portret użytkownika darek1

20 tysięcy w zupełności

20 tysięcy w zupełności wystarczy do wparcia powstańców i odbicia prorosyjskich miast. Podejrzewam, że panikę wśród Ukraińców wywołać może parę czołgów z rosyjską flagą. Nie mówiąc już o przewadze w powietrzu jaką ma Rosja. Najlepsze jest to , że tym konwojem, który zmierza na Ukrainę Rosja już wygrała. Pewne jest, że oddając konwój Ukrainie na granicy pomoc nie dotrze do Donbasu tylko do Kijowa. To już będzie porządny pretekst do interwencji Rosji. W najgorszym wypadku dla Rosji Ukraińcy pojadą z towarem do Noworosji i wspomogą głodnych powstańców, ale wtedy ktoś może pocisnąć w konwój rakietką i zwalić winę na ostrzał artyleryjski ukraińskiej armii.

Portret użytkownika geniu

mapka zdecydowaanie

mapka zdecydowaanie nieaktualna. Otóż te oddziały okrążone najdalej przeszły przez granicę Rosyjską po poniesieniu znacznych strat za co obecnie ich dowodzący stanął przed sądem, a te bliżej frontu podjęły wspólną ofensywę z tymi z spod SaurMogiły i podeszły pod Krasnyi Łucz. Od północy z kierunku Delbacewa też Ukraińcy zdobyli spory teren.
Mapy aktualizowane co dzień dostepne pod linkiem http://kot-ivanov.livejournal.com/
Co do strat to mimo znacznych strat po stronie ukraińskiej nie są one aż tak znaczne by nie przejąć kontroli nad resztą terytorium w ciągu miesiaca - dwóch czego przykładem jest to, że rebeliańci nie są wstanie wyprzeć Ukraińców z połowy Krasnego Łucza. Gorzej dla ukraińców, że ich kontrola nad opanowanymi terenami też nie jest pełna. Np. patrz wczorajszy atak na ich siły na północ od Słowiańska.
Pytanie pozostaje czy Rosja zainterweniuje czy nie. Byćmoże czekają na dzisiejsze ogłoszenie sankcji Ukraińskich co może diametralnie odmienić obraz sytuacji i kolejną eskalację konfliktu, gdyż pan Królik zapowiedział, że rozważają odeciecie przesyłu gazu i ropy na zachód. Co ciekawe jak tylko o tym wspomniałby Putin to by go powiesili, że tak nie wolno i nie można energii wykorzystywać jao oręż, a co do planów Ukrainy cisza...

Portret użytkownika dąb

zrobiłeś to rzetelnie,

zrobiłeś to rzetelnie, bo przynajmniej podałeś dane w oparciu o w miarę obiektywne źródła . Admin już przesadza w lizaniu d..y ruskim . Dzisiaj ONZ podała że zginęło od początku akcji antyterrorystycznej 568 żołnierzy ukraińskich a ok 2100 zostało rannych . Pytanie, skąd admin bierze takie dane jak 5000 zabitych ukraińców ale separatystów tylko 1000 ? To skoro separatystów tak niewielu zginęło tzn by że to są doskonale wyszkoleni żołnierze czyli nie mogą to być zwykli obywatele Ukrainy tylko zbrodniczy dywersanci dążący do obalenia obcą siłą demokratycznie wybranych władz Ukrainy.   

Strony

Skomentuj