Trwa wymiana ognia między Izraelem a islamistami ze Strefy Gazy

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela dolało oliwy do ognia, co było zresztą do przewidzenia. Jeszcze tego samego dnia muzułmanie zamieszkujący państwa Bliskiego Wschodu zaczęli łączyć się w wielkich demonstracjach, na których palono flagi USA oraz wizerunki Donalda Trumpa. Tymczasem islamiści ze Strefy Gazy odpalają w kierunku Izraela pierwsze rakiety.

 

Ruch zbrojny Hamas wezwał Palestyńczyków do kolejnej intifady - powstania przeciwko okupacji państwa żydowskiego. Piątek został ogłoszony dniem gniewu. Tego dnia w regionie miały miejsce liczne protesty przeciwko decyzji Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela i wzięło w nich udział kilka tysięcy ludzi. Dochodziło do zamieszek ze służbami bezpieczeństwa, w wyniku których zginęło przynajmniej dwóch Palestyńczyków a setki ludzi zostało rannych.

Również w piątek, bojownicy Hamasu zaczęli odpalać pierwsze pociski. Pierwszy z nich został zniszczony przez tarczę antyrakietową Żelazna Kopuła, zaś drugi nie trafił w cel. Kolejna rakieta została odpalona w nocy, ale nie została przechwycona i uderzyła w miejsce parkingowe w mieście Sderot zamieszkiwanym przez około 25 tysięcy ludzi. Według doniesień mediów, w wyniku ataku nikt nie został ranny.

Izraelskie samoloty wojskowe odpowiedziały bombardowaniami Strefy Gazy. Podczas nalotów zniszczono obóz treningowy Hamasu i magazyn z amunicją. Zginęło również dwóch islamskich bojowników i co najmniej 25 cywilów.

Wydaje się, że decyzja Trumpa nawiązująca do Jerozolimy nie ma nic wspólnego z jego hasłem wyborczym "America first" - chyba, że ma to być "Israel first". Oczywiście prędzej czy później i tak wyjdzie na jaw dlaczego prezydent Stanów Zjednoczonych wydał w czwartek takie oświadczenie, choć dobrze wiedział, że wywoła to wielkie niepokoje na Bliskim Wschodzie a muzułmanie znów zaczną atakować Izrael. Teraz w regionie może wybuchnąć kolejna wojna, zaś USA poważnie ryzykują utratą swoich dotychczasowych sojuszników.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Strony

Skomentuj