Trwa walka o przetrwanie tygrysów

Kategorie: 

Źródło: Materialy prasowe DIscovery

Tygrys, jeden z największych drapieżników lądowych, ustępujący wielkością jedynie niedźwiedziom, od zawsze budził respekt zarówno wśród ludzi jak i zwierząt. W wielu kulturach uznawany jest za ich króla, symbol dzikości, odwagi i nieśmiertelności. Jednak nawet najpotężniejsze zwierzęta nie mają szans w starciu z rabunkową eksploatacją Ziemi przez człowieka. Kłusownictwo i wycinanie lasów sprawiły, że w tej chwili tygrysy walczą o przetrwanie. W 1900 r. na kontynencie azjatyckim żyło 100 tysięcy tygrysów, dziś na wolności pozostaje mniej niż 4000.

 

Wyreżyserowany przez nagrodzonego Oscarem filmowca Rossa Kauffmana i wyprodukowany przez laureata Oscara Fishera Stevensa dokument „ZIEMIA TYGRYSÓW” opowiada historię dwóch niesamowitych ludzi, urodzonych w różnych pokoleniach i w różnych częściach świata, którzy poświęcili całe życie, by zmienić los tygrysów. Pierwszy z nich - Kailash Sanhkala, przyrodnik nazywany "człowiekiem-tygrysem" – w drugiej połowie XX w. ciężko pracował, by zwiększyć świadomość społeczeństwa w rodzimych Indiach i sąsiednich krajach w kwestii malejącej liczby osobników tego zagrożonego gatunku.

 

W kulturze hinduskiej tygrys to zwierzę święte, wzbudzające strach. Niestety gdy w XIX wieku Indie znalazły się pod brytyjską okupacją, zapanowała tam moda na nowy sport – polowanie na tygrysy. Nawet po opuszczeniu kraju przez kolonialistów (1947 r.) turyści nadal polowali dla rozrywki na dzikie koty. W 1969 roku Sankhala szacował, że w lasach żyło już mniej niż 2000 osobników. W kolejnych dekadach XX w. ryzyko wyginięcia tygrysa zwiększało się, ponieważ stał się on towarem czarnorynkowym. Wyznawcy medycyny wschodniej do tej pory wierzą, że rozmaite części ciała tych zwierząt mają właściwości lecznicze.

 

Bezkompromisowy i uparty Sankhala, który określał siebie jako "uzależnionego od tygrysów", opublikował kilka książek na temat tych zwierząt i ich znaczenia w naturalnym porządku gatunków. To dzięki niemu premier Indira Gandhi postanowiła działać na rzecz ratowania tygrysów, a ekologię uczyniła filarem swojej kariery politycznej. Tworzyła rezerwaty (początkowo dziewięć, teraz ich liczba wzrosła do ponad 50) i wprowadziła zakaz polowania na dzikie koty. Sankhali wspólnie z indyjskim rządem działał na rzecz odwrócenia skutków rzezi tygrysów oraz ochrony ich siedlisk w całym kraju. Film Discovery Channel przedstawia historię życia Sankhali widzianą z perspektywy jego potomków: Amita - ekologa, który podjął się tej samej misji, co jego dziadek Kailash oraz Jaia Bhati - siostrzeńca Amita i prawnuka Sankhali.

 

Z kolei Rosjanin Pavel Fomenko przez ostatnie dwadzieścia lat zajmował się ratowaniem tygrysa amurskiego (syberyjskiego) na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Populacja tego gatunku została zredukowana do krytycznego poziomu zaledwie kilkuset przedstawicieli z powodu nielegalnych kłusowników, których liczba stale rosła od czasu rozpadu ZSRR. Autorzy dokumentu „ZIEMIA TYGRYSÓW” śledzą losy Fomenki i przybliżają widzom jego obowiązki na stanowisku Dyrektora ds. ochrony rzadkich gatunków w World Wildlife Fund w Rosji. Fomenko i jego współpracownicy nie boją się żadnych wyzwań.

 

Prócz bolesnych, rozdzierających serce autopsji zwierzęcych zwłok i ścigania kłusowników, próbują także w humanitarny sposób chwytać, znakować i wypuszczać tygrysy, które wędrują poza obszary chronione. Celem takiego działania jest lepsza ochrona gatunku oraz zwiększenie populacji. O tym jak duża determinacja i niezłomność towarzyszą tym miłośnikom tygrysów widzowie zobaczą choćby w momencie, gdy do rosyjskiego biura przychodzi wiadomość o tygrysicy, która zaatakowała psy w małej wiosce. Po schwytaniu samicy, Fomenko i jego zespół spędzają całe tygodnie próbując znaleźć dwa tygrysiątka pozostawione bez opieki. Muszą oddać je matce, a następnie oznakować i wypuścić w lasach znajdujących się pod ochroną, z daleka od populacji ludzkich.

 

Autorzy filmu „ZIEMIA TYGRYSÓW” pokazują pracę Fomenki, Sankhali, ich współpracowników, rodzin i jednocześnie uświadamiają, że brak zdecydowanych działań na rzecz ochrony tygrysów może doprowadzić do całkowitego wyginięcia tego gatunku już w ciągu najbliższych kilku lat. „ZIEMIA TYGRYSÓW” produkcji RadicalMedia jest częścią inicjatywy Project C.A.T. zainicjowanej przez Discovery Inc. i WWF - ogólnoświatowej próby podwojenia do 2022 r. populacji tygrysów żyjących na wolności.  Rozpoczęty w 2016 r. Project C.A.T. z powodzeniem zabezpieczył prawie 2 miliony akrów siedlisk tygrysich w Indiach i Bhutanie.  Teraz zaś Discovery i WWF-US koncentrują wysiłki na rosyjskim Parku Narodowym Bikin przedstawionym widzom w filmie dokumentalnym „ZIEMIA TYGRYSÓW”. 

 

PREMIERA DOKUMENTU „ZIEMIA TYGRYSÓW” odbędzie się 31 marca o godzinie 21:00, na kanale DISCOVERY

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika epuzer

Kolego - nie wyraziłeś się

Kolego - nie wyraziłeś się wystarczająco dobrze. "pod ochroną są jakieś parszywe krokodyle, hieny i węże...". Powinieneś dodać: Anglożydzi, masoni - szczególnie Iluminaci, Kościoły, LGBT, itd. Należy rozpocząć depopulację - od góry, a wówczas świat wróci do swych naturalnych form i niczego nie trzeba będzie chronić.

Portret użytkownika dziki kon

Niestety. Przed największą

Niestety. Przed największą kurwą tego świata (człowiekiem) musisz chronić zwierzęta. Kara śmierci oraz drakońskie kary finansowe-litycaja majątku na rzecz rezerwatów. Dopiero wtedy można mówić o sukcesie. Powinna powstać grupa ludzi ( pisze się) jako prewencyjne ostrzelanie kłusowników. Gdy paru zdechnie od kuli w łbie czy wykrwawi się od przestrzelonej tętnicy, zaczną rozumieć,ze zwierzę tak samo jak ludzie ( czuje, myśli, rozumie)

Skomentuj