Tragiczny rok dla muzyki, kolejni gwiazdorzy umierają przedwcześnie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Rok 2016 będzie zapamiętany jako tragiczny dla muzyki. Odeszło już przynajmniej kilku wielkich wykonawców, ostatnim z nich jest George Michael, którego śmierć ogłoszono wczoraj wieczorem. 

Złym znakiem dla muzyki w 2016 roku była nagła śmierć Lemmiego Kilmistera z grupy rockowej Motorhead. Zmarł on 28 grudnia 2015 roku, w wieku 70 lat, zaledwie dwa dni po zdiagnozowaniu u niego raka prostaty. Pogrzeb odbył się 9 stycznia 2016 roku i był oglądany w serwisie YouTube przez 230 tysięcy fanów. 

Następnego dnia po pogrzebie Lemmego, bo już 10 stycznia 2016, świat obiegła kolejna tragiczna wiadomość, zmarł słynny brytyjski gwiazdor David Bowie. Muzyk zmagał się z rakiem przez 18 miesięcy i prawdopodobnie wyreżyserował swoją śmierć popełniając samobójstwo, eutanazję, tak aby jej data zbiegła się z publikacją ostatniego studyjnego albumu artysty.

W kwietniu dowiedzieliśmy się, że nie żyje wielki gwiazdor muzyki pop, Prince Rogers Nelson, znany po prostu jako Prince. Artysta zmarł w wieku zaledwie 58 lat, rzekomo na zapalenie płuc. Od razu pojawiły się oczywiście teorie, że to zbyt nieprawdopodobna śmierć. Sugerowano, że ktoś w tym pomógł, ale nie ma na to do dzisiaj mocnych dowodów.

Całkiem niedawno, bo 10 listopada, w wieku 82 lat, zmarł Leonard Cohen. Słynny kandyjski poeta i bard. Wykonawca ten swoje najlepsze czasy miał już niewątpliwie za sobą, ale w Polsce zawsze traktowano go jak wielką gwiazdę. 

Wczoraj podczas dziwnej katastrofy lotniczej w okolicach Soczi, zginęły 92 osoby w tym 64 członków słynnego rosyjskiego wojskowego Chóru Aleksandrowa. Śledztwo cały czas trwa, ale bez względu na jego wyniki, można stwierdzić, że rosyjska kultura bardzo ucierpiała w związku z tym zdarzeniem, tracąc większość obsady chóru czerwonoarmistów. Ta grupa muzyczna była znana na całym świecie, stanowiąc dumę dla Rosjan. 

Dokładnie w Boże Narodzenie zmarł również znany brytyjski artysta greckiego pochodzenia 
Georgios Kyriacos Panayiotou, znany powszechnie pod pseudonimem George Michael. Autor wielu hitowych piosenek popularnych, w tum niesmiertelnego " Last Christmas" zmarł w wieku zaledwie 53 lat. Oficjalnie przyczyną śmierci była niewydolność serca, ale nie wiadomo czy był to skutek innego schorzenia czy też przyczyna sama w sobie. 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (6 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika magi74

Dobre z tymi rybami. Nie ma

Dobre z tymi rybami. Nie ma co liczyc na manne z nieba. Rekawy zakasac i do pracy! 

  Swoja droga szkoda chlopakow. Jakby nie bylo fajnie wspominam moje dziecinstwo z ich muzyka.

  Kazdy ma swoja swieczke, swoj czas na odejscie. Pewnego dnia zgasnie dla kazdego z nas. 

Mam tylko nadzieje, ze cos tam jest i jest lepsze niz to tutaj. 

Strony

Skomentuj