Rośnie liczba ofiar w wyniku dwóch silnych trzęsień ziemi, które nawiedziły Iran w sobotę 6,4 a drugi 11 min później 6,3 w skali Richtera

Telewizja irańska podaje, że wszystkie ofiary śmiertelne miały miejsce w obszarach wiejskich. Dotychczas nie stwierdzono żadnych ofiar w miastach. Około 60 wsi zostało zniszczonych w 50-60 procentach a 6 zostało całkowicie zrównane z ziemią.

Następne 12 wsi zostało doszczętnie zniszczone w obszarach górskich. Każda z nich miała od 900 do 1000 mieszkańców. Władze twierdzą, że 40% ofiar we wsiach zginęła pod gruzami domów, mieszkańcy regionów w epicentrum byli przerażeni, gdy ich domy i cały dobytek legł w gruzach.

W szpitalu w Warzagan, w którym jest tylko 2 lekarzy, przybyło ponad 500 rannych, brakuje jedzenia i leków. W mieście Tabriz liczącym około 1,5 mln mieszkańców, zanotowano straty materialne. Większa cześć miasta pozbawiona jest energii elektrycznej, co utrudnia akcję ratunkową. 

Wzorem władz z Nowego Orleanu lokalne władze zrobiły punkt ewakuacyjny na terenie jednego z lokalnych stadionów. Z okazji skorzystało 16 tysięcy osób bez dachu nad głową i tych, którzy obawiają się powrotu do domu na wypadek wystąpienia wstrząsów wtórnych. Wcześniej wzywano ludzi, aby nie panikowali, informowano przy okazji, że pomoc już jest i ratownicy są na miejscu katastrofy gdzie skutecznie wyciągnięto z gruzów setki ludzi

US Geological Survey, który monitoruje aktywność sejsmiczną na całym świecie potwierdza siłę zjawiska, która wynosiła 6,4 i 6,3 stopni w skali Richtera. Nie ma jeszcze dokładnych informacji o liczbie ofiar i rozmiarze szkód, dlatego ta liczba może jeszcze wzrosnąć. Władze ostrzegają przed kolejnymi wstrząsami wtórnymi, które mogą nastąpić w ciągu kolejnych 48 godzin.

Najkrwawsze trzęsienie ziemi 6,6 zanotowano w tym kraju w 2003 roku w mieście Bam na południowym wschodzie Iranu. Żywioł zabił 31 tysięcy osób, co stanowiło około jedną czwartą populacji miasta. Oprócz tego zniszczeniu uległy starożytne budowle.