Teatr Kłamstwa czyli: Sam uznaj że chcesz Nowego Porządku Świata

Kategorie: 

Źródlo: Internet

Ostatnie wydarzenia na świecie, a także, w moim przekonaniu, uciekający nieubłagalnie czas "wolnej ziemi" skłonił mnie do napisania tyck kilku słów. Słów, które mam nadzieję, wpłyną na chociaż kilka osób i pozwolą im spojrzeć na zachodzące w naszym świecie zmiany, nie jak na rzeczywistość, a jako teatr, w którym reżyserami są bankierzy, finansiści i całe to tałatajstwo, które marzy o jednym globalnym państwie.

 

Każde zdarzenie, które przybliża ludzkość do ustanowienia Nowego Porządku Świata, zmusza ludzi, w obawie przed śmiercią własną i swoich bliskich (gdyż składnikiem bazowym jest zawsze strach), do zgodzenia się z założeniami ludzi (jeśli można ich tak nazwać) w umysłach których zrodził się szatański plan utworzenia światowego rządu i glogalnego superpaństwa.

 

Z czym więc mamy do czynienia i do czego ma nas to skłonić?

- Tworzenie różnych Unii, jak Europejska czy Północnoamerykańska (o której nie wiedzą w znakomitej większości nawet sami Amerykanie, czy Kanadyjczycy, o świecie nie mówiąc) ma pokazać ludziom, że struktury poszczególnych państw to przeżytek, a tylko integracja w jeden organizm może radzić sobie z problemami świata. Im mniej różnic tym lepiej. Zanik granic teoretycznie powinien spowodować zażegnanie konfliktów między państwami. W praktyce łatwiej kontrolować organizm stworzony z przykładowo 20 państw niż 20 państw oddzielnie, a potem cały świat złożony z 5 czy 6 unii.

 

- Przekonanie ludzi, że religie powodują jedynie konflikty. Stąd mamy zamachy, terrorystów i całą wyimaginowaną wojnę z terrorem z religijnym podtekstem. Ludzie wg ich zamysłu powinni zrozumieć, że jedynie brak religii zagwarantuje im spokój. Nie ma chrześcijaństwa - Islamowi zaczyna brakować wroga w postaci Krzyżowców. Wiem, że generalnie Islam uznaje za wrogów wszystkich innowierców, wliczając w to Żydów, buddystów czy jeszcze jakichśtam innych, ale jednak największe wojny Islam prowadzi z chrześcijaństwem, który jest kojarzony z Zachodem, a Zachód z całkowitym zepsuciem. W praktyce wszystko ma budzić odrazę do religii, jako czynnik nie powodujący nic poza konfliktami na tle wiary i odciągnąć ludzi od Boga (-ów, w zależności od wyznania), jako jedynej istoty mogącej rządzić światem oraz pokazanie że Bóg pozwala na zagładę świata. Ma to na celu uznanie za władców Światowy Rząd, który w sposób widoczny "troszczy się" o wszystkich ludzi i chce zniszczyć wszystkie konflikty w zarodku.

 

- Konieczność zachipowania ludności, o czym zapewne zacznie się mówić coraz głośniej. Zanik indywidualizmu, który powoduje często odmienne zdanie od ogólnie przyjętego. Odmienne zdanie stanowi z kolei zarzewie niepokojów, gdyż buntownicy są w stanie przekonać do siebie inne osoby, z czasem tworząc opozycję dla reszty. W praktyce chipowanie ma pomóc nowej władzy łatwo eliminować nieposłuszne jednostki a ludzi przekonać, że tak trzeba dla ich własnego bezpieczeństwa wg zasady, jeśli wszyscy myślą tak samo, nie mogą występować konflikty, a wczesne wykrycie "słabych ogniw" i odpowiednie "kroki" gwarantują spokój.

 

- Konieczność powołania jednego światowego rządu. Podobnie jak w jednym z poprzednich punktów. Tylko jeden światowy rząd, z jedną polityką, który zastąpi wielu przywódców o odmiennych zdaniach może zagwarantować spokój całego świata. Pokój może zagwarantować tylko brak Hitlerów, Stalinów, Putinów, Kim Dzong-Ilów, bin Ladenów i tym podobnych indywidualności.

 

- Tylko jedność może zaprowadzić pokój na świecie, zapanować nad głodem, chorobami itd. W obecnym świecie priorytetem każdego państwa jest (a przynajmniej powinno być) działanie na rzecz własnego dobra (chociaż polscy politycy obierają zazwyczaj przeciwny kierunek, czyli wszystko dla naszych kochanych sojuszników, a dopiero potem Polska, jeśli w ogóle). Potrzeby innych krajów schodzą na dalszy plan. Dlatego Europa martwi się o siebie, Ameryka o siebie a Afryka głoduje, bo nikt się tym nie interesuje. Powołanie jednego rządu powinno więc rozłożyć równomierną troskę na cały świat, jako jeden kolektyw.

 

Wszystko to co widzimy wokół nas, Zimna Wojna, Unia Europejska, pochód Islamu i uchodźców, wojny, ciągłe tworzenie wroga ma skłonić ludzi do godzenia się na każde działania, które teoretycznie mają podnieść bezpieczeństwo a praktycznie ubezwłasnowolnić ludzkość. Ludzie nie powinni myśleć sami. Tylko jednostki "przystosowane" do tego celu powinny wskazywać im drogę. I tak ma działać NWO. Światowy rząd to tak naprawdę grupa dyktatorów, mających władzę absolutną na terenie im podległym. Problem polega na tym, że podległy im teren to cały świat w ich zamyśle. A cała ludzkość to niewolnicy. Niewolnicy, o których za pomocą chipów wiadomo wszystko. Niewolnicy bez prawa głosu i sprzeciwu.

 

Do wprowadzenia NWO pozostało nam jeszcze trochę czasu. Dlaczego? Ponieważ nawet elita musi zdawać sobie sprawę z tego, że łatwiej jest kontrolować ludność liczoną w milionach niż w miliardach. Zanim nastanie NWO, nastąpić musi jeszcze wiele wojen (lub jeden gigantyczny konflikt, który na naszych oczach tworzy się w Syrii). To najszybszy sposób na depopulację, także jeden z filarów NWO. Resztę załatwią choroby, żywność GMO, chemiczne opryski i wszechobecna nędza, sprowadzająca ludzi na granice upodlenia i desperacji.

 

Prawdziwym wrogiem nie jest Islam, Rosja czy terroryzm. Tylko my mamy tak myśleć. Prawdziwi wrogowie siedzą sobie bezpiecznie w swoich twierdzach i popijają drinki, ciesząc się, że cały świat gra według ich zasad. A już największą frajdę sprawia im fakt, że prawie wszyscy ludzie bezmyślnie łykają wszystko to, co zostanie im podane na telewizyjno-medialnej misce...

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: Antyenwuowiec
Portret użytkownika Antyenwuowiec

Komentarze

Portret użytkownika jaa

wszyscy, zarówno ci dobrzy

wszyscy, zarówno ci dobrzy jak i ci źli (mam na myśli tak zwanych bogów albo tych co chcą być za takich uważani) to najzwyklejsi mieszkańcy jakichś światów z Kosmosu naszego lub innego. Lub z naszego wymiaru albo też z innego. Są jak najbardziej realni. Ale to znaczy, że są bytami. Może w porównaniu do nas są nieśmiertelni, albo niezniszczalni (przez nas) ale to nie znaczy, że wcale nie umierają. Niektóre zwierzęta na ziemi lub rośliny też mogą żyć o wiele dłużej niż ludzie więc nie jest to takie niewzykłe. Elity, zwłaszcza niektóre kierują się pewnie też jakimś posłuszeństwem wobec jakichś "kosmitów", którzy tym warunkują im ich władzę. Rzecz w tym, że, jeżeli jacyś kosmici robią tu sobie jakieś pole walki o wpływy, to każdy sam chyba musi wybrać którą opcją jest zainteresowany.

Portret użytkownika jaa

jakby nie patrzeć to dążenie

jakby nie patrzeć to dążenie do unifikacji nie jest przypisane do obecnych lat, a raczej jest stałym elementem ludzi. Ile to już było wojen, bitew,inwazji itp. robionych w celu podporządkowania komuś jakiegoś obcego społeczeństwa. Ilu ludzi wybito, podbito, zniewolono itp? To nie jest nic nowego, poza skalą. Ale skala nie wynika z obszaru tylko z liczby ludzi. Co do ujednolicania się, to jest to proces, przynajmniej w pewnym stopniu, oczywisty i akceptowalny. Przecież nie jest tak, że wyznawcy jednej religii jeżdżą tylko samochodami jednej firmy, a innej religii jeżdżą samochodami innej firmy. Nie jest tak (z wyjątkami), że jedni jedzą tylko jeden rodzaj potraw a inni jedzą zupełnie coś innego. Skala różnic wciąż się zmniejsza. Religie dla wielu nie są czymś normalnym, zwłaszcza gdy sprowadzają się do obrzędowości, kultyzmów itp. Zanim powstały religie, ludzie też żyli i wierzyli w jakichś bogów, albo zwyczajnie wykorzystywali siły, które są jakby do dyspozycji ludzi i są wpisane w rzeczywistość. Niby czym są religie, jak nie próbą nawiązania kontaktu z kimś z wyższego poziomu rozwoju? Doświadczenia wielu ludzi wskazują, że taka korelacja zachodzi lub może zachodzić, ale problem leży gdzie indziej. Mianowicie, chodzi o to, że żeby było ok. to wszyscy ludzie musieliby przestrzegać jednych reguł, zasad itp. Po to kiedyś tworzono religie, żeby wokół czegoś, czego nie da się zobaczyć, ale da się poczuć, gromadzić ludzi gotowych postępować w pewien określony sposób. Może to nawet chęć powrotu do jakichś wcześniejszych tradycji, gdy ludzie umieli ze sobą współpracować. Może też być, że system życia ludzi jest tak skonstruowany, że modlitwa daje wsparcie temu kto się modli, na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Ale to znaczy, że jeżeli modli się dwóch ludzi z różnych opcji religijnych, światopoglądowych itp., to obaj dostaną wsparcie, z tym, że to wcale nie znaczy, że nagle zaczną się rozumieć. A może być wręcz odwrotnie, że obaj uznają, że Bóg wybrał właśnie ich, bo ich wspiera. I obaj mogą uznać, że wspiera ich po to żeby mogli dokopać przeciwnikowi. A tak przecież nie jest. Rzecz w tym, że ludzie nie rozumieją na czym opiera się każda religia, a jeżeli rozumieją, to albo to wykorzystują, albo zachowują to dla siebie. W zasadzie jest tak, że Bóg nie jest zwolennikiem jakiejkolwiek opcji poza czystym, bezinteresownym dobrem, miłością itp. elementami. Bo te elementy mogą funkcjonować w tej strefie, w której ten Bóg przebywa. Zatem, każdy, kto miałby ochotę na przebywanie w takim miejscu musi, siłą rzeczy, mieć w sobie te elementy chociaż w jakimś, niebędnym stopniu rozwinięte.

Portret użytkownika Rodak

Pełna  zgoda  z  tym  co

Pełna  zgoda  z  tym  co  napisane,  ale  to  sie  nigdy  nie  sprawdzi, bo  są  siły  , które  przeciwstawioają  się  tym  planom, a  i  świadomośc  ludzi  jest  coraz  większa  i  dlatego  ci  co  to  planują , to  całe  NWO, nie  sa  w stanie  tego  wykonać, bo  ludakość  jest  bardzo  róznorodna, a  oni  nie  sa  w stanie  sobie  poradzic  z  tą róznorodnością, dlatego  manipuluja  strachem i  terrorem, ale  przyjdzie im za  to ponieść  odopowiedzialność.

Portret użytkownika Tomekkk

Szczerze... kiedy czytam

Szczerze... kiedy czytam wpisy niektórych ateistów o ludziach wierzących w Boga, to czasami mi ręce opadają. Zapewne taki "tolerancyjny" ateista spotkał się w otoczeniu czy rodzinie z kimś nawracającym na siłę. Są takie osoby, które potrzebują potwierdzenia w czynach i wyborach innych, że ich droga jest jedynie słuszna. Wkurza i już. Tylko jakim prawem oburzasz się głupku na "wojujących ciemnogrodowych katoli", a swój "wojujący ateizm" nazywasz "święta krucjątą" przeciw debilom?
Jeśli stwierdzimy, że KAŻDY Katolik to oszołom nawracający na siłę, to zróbmy to samo z atistami. Najlepszym na tą chwilę przykładem wojującego ateizmu, to komunizm. Ile osób zginęło, żeby wprowadzić ten lepszy świat bez religii? No ile wojujący ateisto? Ile osób Stalin skazał na śmierć w imię swojej ideologii? Twój ideał, świat bez religii. Zapytaj rodziców gdzie było więcej wolności, za komuny w Polsce, czy teraz?
Szczerze, dla mnie nieważne jaką ideologię wyznajesz, czy ma ona podłoże religijne czy nie. Jeśli nie uznajesz MOJEJ WOLNEJ WOLI (nawet jeśli jesteś ATEISTĄ zauważ, że WOLNA WOLA to rdzeń chrześcijaństwa i przez chrześcijaństwo i tych "głupich katoli" została w Europie jedną z podstawowych wartości kultury), to z dala ode mnie. Nie jestem w swoich poglądach Katolikiem, nawet nie jestem Chrześcijaninem, ale wierzę w Boga i doceniam to, co dała mi religia Chrześcijańska, kształtując Europejską kulturę w taki sposób, a nie inny.
 
Wkurwił cię konkretny ksiądz, rodzić, obrzydzając religię? No to weź się żygaj tej osobie nawet codziennie, jaki to katolicyzm jest zły i wredny. Tylko weź mi nie zaśmiecaj internetów Język
Ty Stalinie głupi, ile zamordowanych katoli zaspokoiłoby twoją rządze krwii?

Portret użytkownika teodora

KOREKTA: Jest: "Pokój może

KOREKTA:
Jest: "Pokój może zagwarantować tylko brak Hitlerów, Stalinów, Putinów, Kim Dzong-Ilów, bin Ladenów i tym podobnych indywidualności."
powinno być: Pokój może zagwarantować tylko brak Hitlerów, Stalinów, Putinów, Kim Dzong-Ilów, bin Ladenów i tym podobnych indywiduów.

Portret użytkownika SeJa

Nie ma innego wyjścia :| Jak

Nie ma innego wyjścia Głupek Jak „nakarmić ich wszystkich pasztetową z trutką na szczury”. Wszystkich co są za i wszystkich co są przeciw, wszystkich w imię Boga i wszystkich plujących na Boga, wszystkich Religijnych i wszystkich religijnych inaczej w tym wszystkich z Wierz w jakich religii własnej nie widzą. Wszystkich narodowców i wszystkich patriotów, wszystkich wydzierżawionych i niewolników. I wszystkich którzy myśląc że myślą to uczynili, niech myślą że się nachapią.
Ponieważ to zaraza i obraza Ziemi i gatunku, zakaźna choroba kretynizmu i urojeń o własnych przekonaniach, wiedzy i pięknie a nawet o zgrozo dobroci czy nie do wiary miłości. Dla porządku dodam też wszystkich w kwietnych wiankach i moherowych beretach, wszystkich w długich szatach i tyłkiem na wierzchu, wszystkich z pejsami i wszystkich z brodą, wszystkich w kółko golonych i łysych i tych wszystkich jacy głowę nakrywają. … i wszystkich jacy nad tym nie ubolewają i wszystkich ślepych, począwszy od świątyni i wieży wszelakiej.
Zostawić jedynie prawdziwych i wolnych o prawych sercach i umytych głowach. Nie wiem czy w Polsce ocaleje 4 osoby, w tym dwie w śpiączce. I analogicznie co do reszty świata, nie ocalał by ani jeden gdyby nie to że wielu na to zasługuje by odziedziczyć Ziemię, i wyzwolić się z pod zarazy gruszek na wierzbie. Wielu zaduszonych przez owe chwasty ocaleje i odetchnie.

Portret użytkownika tomasz26

kto by nie został królem?

kto by nie został królem? każdy ma swój rozum i świadomość wie jak z niego korzystać ,a jak nie wie to może razem z kolegom pomyśleć choć piec minut... jedni lubią klękać ,drudzy siedzieć ,a ostatni stać wyprostowani... do kogo ty należysz?

Portret użytkownika eee

Piękny

Piękny plan.                                     .
Wyobraźmy sobie taki plan. Manipulujemy pogodą, aż już nigdzie nie da się produkować żywności, klęska goni klęskę a zaopatrzenie idzie z daleka. W bardzo wielu miejscach Świata doprowadzamy do zamieszek, walk, wojen. Rozkładamy tkankę państwową i religijną. Świat wpada w totalną anarchię podkręcaną religią i brakiem żywności. Rozsiewamy wirusy i ciekawe bakterie. Gdzie się nie rozprzestrzeniły, tam na siłę wprowadzamy "szczepienia".
Robimy jakieś lokalne prowokacje atomowe.
W ostatniej chwili odpalamy jeszcze tylko parę atomówek w stratosferze. Świat ogłuch i oślepł.
Teraz spokojnie, na rok, może max na 5 lat, wchodzimy do schronów.
Nad nami giną miliardy, a my spokojnie czekamy.
Jak już  ci nad nami się wybiją, wyprowadzamy nasze czołgi, okręty, odpalamy nowe satelity.
My, z technologią z XXI wieku, bez problemu zapanujemy nad resztkami wałęsającej się ludzkiej dziczy .
Promieniowanie po paru wybuchach nuklearnych zanika, przecież niektóre rejony można ostatecznie omijać przez jakiś czas. Na zarazy , które rozsialiśmy, od dawna mamy szczepionki. Żywności i tak mamy jeszcze na 20 lat.
Piękny plan, ale ma drobną wadę.
A jak jakis desperat, walnie atomówki w elektrownie atomowe, a jest ich od groma.
Kilka sztuk i oceany wymrą. Trefne powietrze rozprzestrzeni się po całym globie a roślinki i zwierzęta zmutują. Na koniec my też zmutujemy. To już będzie koszmar a nie piękny plan. Chyba że już nigdy nie wyjdziemy ze schronów.
 
 
 
 
 

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Wszyscy "wierni"

Wszyscy "wierni" jakiejkolwiek żydowskiej religii ( KK czy ŚJ itd) to woda na młyn ustanowienia ogólnoświatowej religii tzw Antychrysta.
Nie ulega bowiem wątpliwości, że gdy ci "wierni" ujrzą "cuda" ( np Blue Beam) pójdą jak ślepe cipy za nową wiarą...

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

"Żyd" to obraza większa niż

"Żyd" to obraza większa niż :"kur**"... Chociaż ich zanieczyszczeń genetycznych jest sporo prawie w każdym członku ludzkiej społeczności, to na szczęście słowiański gen zepchnął żydowski w margines genetycznej aktywności.

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Przechrzty żydowskie wierzą,

Przechrzty żydowskie wierzą, że są przodkami Polaków i Słowian..Taki kit wciska im "naukowa" propaganda ich żydowskich naukowców w ich żydowskich uczelniach.
W ten spsoób wyjaśniają niedowierzającym im współplemieńcom właściwość odzyskania polskich ziem, jako starożytnego Izraela. Niedoczekanie żydowskie ścierwa!!!

Portret użytkownika Zenek :)

Bo się im w ich przeżartych

Bo się im w ich przeżartych kozią spermą łbach już totalnie chromoli pojęcie "plemiona izraela" z historycznym "ludy Asraela", tego samego co około 1350 pne prawie nie wybił tej satanistyczno--nazistowskiej sekty..... przywleczonej zresztą na Bliski Wschód z Afryki..... od murzynów.....

Dlatego będzie zabawne patrzeć jak będą w podskokach spier**lać do nor przed "butem" swojego boga...... '[

Strony

Skomentuj