Kategorie:
Tajwan może stać się zarzewiem przyszłego konfliktu zbrojnego. Podczas gdy Chiny planują odzyskać swoją zbuntowaną prowincję, Tajwan wzmacnia współpracę ze Stanami Zjednoczonymi i przygotowuje się na odparcie potencjalnego ataku ze strony Chin.
W przyszłym miesiącu, tajwańska armia przeprowadzi 3-dniowe manewry na wyspie Taiping na Morzu Południowochińskim, gdzie wiele państw Azji Wschodniej toczy spory terytorialne. Dlatego ćwiczenia wojskowe mogą rozdrażnić nie tylko Chiny, ale też Wietnam.
Na Morzu Południowochińskim rywalizują ze sobą Malezja, Tajwan, Indonezja, Filipiny, Brunei i Wietnam, które roszczą sobie prawo do części wysp i wód terytorialnych, oraz Chiny, które chcą zająć praktycznie cały region. Do tego dochodzą jeszcze Stany Zjednoczone, które regularnie wysyłają w ten region swoje okręty wojenne i twierdzą, że umożliwia im to prawo międzynarodowe – z czym oczywiście nie zgadzają się Chiny.
Jednak Amerykanie szczególnie upodobali sobie Tajwan, z którym nawiązują coraz silniejsze relacje i zatwierdzają kolejne kontakty, obejmujące sprzedaż uzbrojenia. Tajwan zbroi się i ćwiczy na wypadek ataku ze strony Chin, które planują odzyskać swoją zbuntowaną prowincję.
Na XIX zjeździe Komunistycznej Partii Chin, prezydent Xi Jinping zapowiedział między innymi reunifikację Tajwanu. Chiny chcą tego dokonać z użyciem siły, jeśli dyplomacja i inne działania niemilitarne okażą się nieskuteczne. Co więcej, Pekin chce odzyskać Tajwan jak najszybciej, a w chińskich mediach dużo spekuluje się nad interwencją wojskową, którą podobno zaplanowano na 2020 rok.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Skomentuj