Tajemniczy spadek promieniowania kosmicznego podczas potężnej burzy geomagnetycznej

Image

Źródło: ZmianynaZiemi

Niezwykłe zjawisko miało miejsce podczas ostatniej potężnej burzy geomagnetycznej, która wystąpiła na przełomie zeszłego miesiąca. Naukowcy zarejestrowali gwałtowny spadek promieniowania kosmicznego, które może być szkodliwe dla życia na Ziemi. Nasza planetę chroni przed tym promieniowaniem magnetosferyczna tarcza.

 

Pod koniec kwietnia koronalny wyrzut masy, będący następstwem rozbłysku słonecznego, uderzył w ziemskie pole magnetyczne. Zderzenie to wywołało silną burzę geomagnetyczną, podczas której zorza polarna była na tyle jasna, że można ją było obserwować nawet na południu Stanów Zjednoczonych i na terenie całej Polski. W tym samym czasie naukowcy odnotowali nagły spadek promieniowania kosmicznego.

Image

W ciągu kilku godzin po zderzeniu promieniowanie kosmiczne przenikające ziemską atmosferę osiągnęło najniższy poziom od 2015 roku. Zjawisko to, nazywane "redukcją Forbusha" na cześć amerykańskiego fizyka Scotta Forbusha, który badał promienie kosmiczne na początku XX wieku, występuje, gdy koronalny wyrzut masy przemieszcza galaktyczne promienie kosmiczne z dala od Ziemi. Paradoksalnie, silne burze słoneczne mogą powodować gwałtowny spadek promieniowania kosmicznego.

Image

Spadek promieniowania kosmicznego jest już za nami, ale możemy spodziewać się więcej takich zjawisk w przyszłości. W miarę jak zbliża się maksimum słoneczne, Słońce będzie generować więcej koronalnych wyrzutów masy w kierunku Ziemi. Skumulowany efekt tych wydarzeń może prowadzić do trwałego zmniejszenia promieniowania kosmicznego, co z kolei będzie oznaczało mniejsze dawki promieniowania dla astronautów, pasażerów samolotów i ogólnie mniejsze napromieniowanie wszystkich żywych organizmów na naszej planecie.

0
Brak ocen

Admin napisał:

Naukowcy zarejestrowali gwałtowny spadek promieniowania kosmicznego, które może być szkodliwe dla życia na Ziemi.

Zdanie niby logicznie poprawne, ale dziwnie brzmiące. Bo skoro zmalały, w dodatku gwałtownie (jakim cudem gwałtownie!), szkodliwe wpływy na życie na Ziemi pozostaje tylko się cieszyć i przestać promować destrukcyjne tendencje umysłu.

Załączone grafiki kojarzę zaś z zupełnie innym zjawiskiem, bo gdzieś zasłyszałam o pomyśle, by dla uspokojenia zachodnich zapędów, a jednocześnie uniknięcia ofiar uderzyć ładunkiem jądrowym... w biegun północny Ziemi.

Czyżby coś podobnego zaistniało?

0
0

No cóż...można zacytować Ferdka Kiepskiego: "są na świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły” :D . 

0
0

"chroni przed tym promieniowaniem magnetosferyczna tarcza". No patrzcie, a ja myślałem (za Hoimarem fon Dittfurthem), że to sprawa - wiatru słonecznego. W okresie "aktywnego Słońca", mamy naturalny spadek (tego promieniowania) Pole magnetyczne Ziemi (z kolei), chroni nas przed wiatrem. Przy "kopie" (wiatru) - powinno spaść (twarde) promieniowanie kosmiczne (co zostało dalej zaznaczone) Nie jest to (dla nieastronomów) - żadna sensacja

0
0

Na te WSZYSTKIE SPADKI to, już w zasadzie nic nie idzie wymyśłić. To i tak NAS one spadki dopadną, wcześniej niż później. Tymczasem myślę sobie, że akurat ta potężna burza magnetyczna zrobiła swoje.Magnesem kosmicznym przekierowała kosmiczne promieniowanie w siną dal kosmosu.Udało się jednym słowem ! 

0
0