Z Moskwy zaczynają docierać dziwne informacje niekiedy sprzeczne. Jedni twierdzą, że Władimir Putin jest chory w szpitalu gdzie przeszedł udar mózgu. Są też tacy, którzy postrzegają to za zły znak i sugerują, że nie ma go gdyż przebywa w schronie przeciwatomowym. Plotki nasilają się szczególnie od wczoraj, ponieważ ostatni raz rosyjski prezydent był widziany 5 marca bieżącego roku.

Sieci społecznościowe są zalane informacjami o nietypowej aktywności rządowych śmigłowców widywanych nad Moskwą. Kilka z nich lądowało w obrębie Kremla i jego ścisłego otoczenia. Te zdarzenia wraz z absencją rosyjskiego przywódcy dało pożywkę rozmaitym teoriom spiskowym. Gdy Kreml odwoływał kolejne zaplanowane wcześniej wizyty zagraniczne plotki jeszcze się nasiliły. Pojawiły się opinie o ataku serca lub udarze mózgu jaki miał przejść Putin. Żadna z tych informacji nie została potwierdzona.

Co prawda na oficjalnym koncie Twittera premiera Dmitrija Miedwiediewa pojawiły się tweety potwierdzające śmierć Władimira Putina i przejęcie władzy przez niego, ale ostatecznie zostało to skasowane jako rezultat działań hakerów, którzy przejęli konto rosyjskiego premiera. Niektórzy sugerowali, że Putin mógł przejść zabieg liftingu twarzy, aby pozbyć się zmarszczek, ale jest to wątpliwe, aby ryzykował takim zabiegiem w czasie gdy działania wojenne na Ukrainie mogą zostać wznowione każdego dnia. Jest też prawdopodobne, że Putin ma grypę, albo po prostu jest chory, ale na nic poważnego.

Jak donosi szwajcarski dziennik "Blick" przyczyną absencji Putina jest jego związek z gimnastyczką Aliną Kabajewą i fakt, że właśnie znowu został ojcem. To dla niej właśnie Putin zostawił żonę i związał się z urodziwą i młodszą o połowę sportsmenką, która od 2009 roku zdążyła już urodzić mu syna i córkę. Teraz na świat przyszło trzecie dziecko.

^{Władimir Putin i Alina Kabajewa - Źródło: Twitter}

Najmłodsza córka Władimira Putina miała się urodzić w klinice Sant’Anna w Sorengo. Szwajcarska telewizja RSI ustaliła, że Putin zarezerwował dwie sale, jedną na poród a drugą dla rodziny i ochroniarzy. Jeszcze na początku tego tygodnia oba z nich były zajęte, a obecnie są już puste, czyli państwo Putin wrócili do Moskwy. To tłumaczyłoby dziwne śmigłowce widziane nad tym miastem i lądujące na Kremlu.

Wrogowie Putina, tacy jak jego dawny doradca, Andriej Iłlarionow uważają, że nieobecność Putina jest wynikiem spisku generałów. Sprawy zaszły podobno tak daleko, że władze na Kremlu przejął szef rosyjskiego MON, Siergiej Szojgu. Wedle tej teorii Putin został zabity, lub otruty, a pełną władze nad armią a więc i nad Rosją, ma obecnie dawny protegowany rosyjskiego prezydenta.

^{Władimir Putin i Siergiej Szojgu - źródło: twitter}

Takich plotek może być jeszcze wiele. Pamiętajmy co zrobiono z Hugo Chavezem, który gdy tylko zaczął zawadzać macherom od NWO od razu się rozchorował. Pogłoski o słabym stanie zdrowia Putina docierały już od dawna, zatem gdyby nagle okazało się, że jest gorzej niż mówiono oficjalnie, nie byłoby to zupełnym szokiem. O ile Władimir Putin nie pojawi się publicznie w najbliższych dniach teoria ta zacznie zyskiwać na znaczeniu. Oczywiście wszystkie spekulacje może uciąć powrót w pełni zdrowia do pełnienia obowiązków głowy największego państwa świata.