Tajemnicza śmierć Polki w Egipcie - mogła paść ofiarą handlu ludźmi

Kategorie: 

Magdalena Żuk - Źródło: Facebook

Od kilku dni cała polska opinia publiczna pasjonuje się sprawą tragicznie zmarłej Magdaleny Żuk, turystki, która pojechała na urlop, do kurortu Marsa Alam w Egipcie. Samotna Polka już w pierwszych dniach pobytu w tym islamskim kraju, przeżyła coś traumatycznego, co zakończyło się jej hospitalizacją i w konsekwencji śmiercią, wyglądającą na samobójstwo. 

 

Cała sprawa jest bardzo dziwna i podejrzana. Niejasności mnożą się każdego dnia i pojawiają się następne mroczne wątki. Wiadomo na pewno, że po kilkunastu godzinach od przylotu do Egiptu coś się stało, co spowodowało zupełne załamanie i psychozę, a w konsekwencji samobójstwo lub zabójstwo. Zanim do tego doszło była kilkukrotnie w egipskich szpitalach. Ostatecznie zmarła w placówce w Hurghadzie. 

 

Dziewczyna po raz pierwszy trafiła do szpitala 26 kwietnia, potem wyszła na własne życzenie i wróciła do hotelu, ale zachowywała się agresywnie jakby znalazła się w stanie głebokiej psychozy. Jedna z hipotez zakłada, że pani Magdalena mogła nagle dostać ataku choroby psychicznej. Jednak wszyscy, którzy ją znają twierdzą, że to nie jest możliwe, bo nie widać było żadnych niepokojących objawów. 

 

Druga z teorii zakłada, że polska turystka już pierwszej nocy mogła paść ofiarą wykorzystania seksualnego z użyciem pigułki gwałtu lub jakiegoś narkotyku. To by tłumaczyło jej dziwne zachowanie w trakcie wakacji. Jeśli tak było to wpłynęło na nią bardzo znacząco powodując całkowitą zmianę zachowania. 

 

Kontakt z nią był na tyle utrudniony, że bliscy pani Magdaleny wykupili jej bilet powrotny do Polski, ale podobno agresywnie zachowująca się dziewczyna nie została wypuszczona na pokład bez opiekuna. Potem znowu trafiła do szpitala gdzie ostatecznie doszło do tragedii. Według pracowników szpitala, wyskoczyła z okna z drugiego piętra i upadła na beton. Następnie z powodu odniesionych obrażeń zmarła 30 kwietnia w szpitalu w Hurghadzie.

 

Polscy śledczy sugerują, że ta tragedia mogła się rozpocząć jeszcze w naszym kraju. Może to sugerować, że dziewczyna padła ofiarą handlu ludźmi. Dziwny samotny wyjazd młodej blondynki z Polski mógł być tylko pozornie urlopem. Niestety coś poszło nie tak i psychika dziewczyny nie wytrzymała. 

 

Jak w oświadczeniu dla prasy informuje Biuro Detektywistyczne Lampart Group, które pro bono zajęło się próbą rozszyfrowania tajemniczej śmierci Polki w Egipcie, padła ona ofiarą międzynarodowej grupy przestępczej, która ma swoich członków w Polsce i w krajach arabskich. Polki są mamione szansą szybkiego zarobku jako "dziewczyny do towarzystwa", a potem są szantażowane, odurzane i w końcu świadczą usługi seksualne. 

 

Pracownicy biura Lampart, którzy są dużo bardziej kompetentni w prowadzeniu działalności detektywistycznej niż "detektyw" celebryta o kwadratowej fryzurze, Krzysztof Rutkowski, który oczywiście również zaangażował się w sprawę tragicznie zmarłej Polki. Z ich ustaleń wynika, że Magda została zwabiona przez kogoś i namówiona do tego wyjazdu jako szansy na zarobienie dużych pieniędzy jako "dziewczyna do towarzystwa". 

 

„W przypadku Magdy, zaraz po jej przylocie doszło do różnych zdarzeń, w wyniku których dziewczyna przeraziła się, spanikowała i chciała się wycofać, ponieważ nie spodziewała się takiego obrotu spraw. W wyniku jej paniki wszystko potoczyło się w zupełnie inny sposób niż zaplanowane to było szablonowo przez grupę przestępczą” – napisali w swoim oświadczeniu pracownicy biura Lampart

 

Detektywi twierdzą, że reakcja Magdaleny Żuk spowodowała, że nie wszystko poszło tak jak zwykle i dlatego nie można było pozwolić na jej powrót do Polski. Sugerują, że mogła być świadkiem przestępstwa dokonanego na innej dziewczynie uczestniczącej w tym procederze co miało wywołać jej uległość ale wywołało paniczną reakcję. Z ostateniego nagrania rozmowy jaką prowadziła z chłopakiem, Markusem W. wynika, że Magdalena zdawała sobie sprawę, że nie pozwolą jej wrócić do kraju. Pracownicy biura Lampart sądzą, że przestępcy celowo nie dopuścili do jej odlotu do Polski, a potem doszło do zagadkowej śmierci młodej kobiety.

 

Miejmy nadzieje, że ta śmierć nie poszła na marne i będzie stanowiła ostrzeżenie dla dziewczyn, które postanowią za dobre pieniądze świadczyć usługi dla Arabów. Powinno to być też przestrogą dla fanów wypoczynku w Egipcie, bo najwyraźniej mało kto przyjmuje do wiadomości, że nie jest to już ten sam kraj, którym był za rządów Hosniego Mubaraka i zrobiło się tam po prostu bardzo niebezpiecznie, zwłaszcza dla białych blondynek. 

 

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Eva11

gdzie widzisz w tym

gdzie widzisz w tym patriotyzm ?

oni nie skazali go za gre w pokemony ,a za granie w swiatyni !

nie tworcy sa winni ,a odbiorcy !

to,ze ktos stworzyl pestycydy ,nie znaczy ze ja je uzywam ....bombe atomowa ,tampony czy botox !
 

 

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Achillesie, szkoda tej

Achillesie, szkoda tej pieknej dziewczyny, bardzo szkoda, ale czy piękność ma iść w parze z głupotą? Po ki ch...j jechała sama do tego egipskiego kurortu? Czy byla na tyle głupia i naiwna, że dała się zwieść takim bydlakom jak "jej chłopak", czy była łasa na styl życia, jaki on i jego bydlęca banda prowadzili??!!

A jeśli istotnie została rozkochana przez tego bydlaka, to niech jej śmierć będzie przestrogą dla innych naiwnych kobiet a ten bydlak niech zdechnie w męczarniach!

 

Portret użytkownika anya67

To nie sa przypadki ... to

To nie sa przypadki ... to cala mafia zajmujaca sie handlem ludzmi , ale trzeba byc skonczonym debilem zeby leciec samotnie do arabskiego kraju ... przeciez taka piekna dziewczyna jak ona to kasek nie lada dla tego arabskiego bydla ... szkoda jej i jej rodziny ... co faktu nie zmienia ze zeby leciec do Egiptu samotnie to trzeba byc albo szalencem albo minimum Rambo

a teraz minusy sie moga sypac do woli

Portret użytkownika anya67

czy Ty nie umiesz czytac ze

czy Ty nie umiesz czytac ze zrozumieniem lewaku bezmozgi ? a ode mnie i mojego wieku wara 

totalny brak kultury ... na portalu o ile mnie w mojej starej sklerotycznej glowie sie jeszcze nie pomieszalo wolno zamieszczac wlasne opinie prawda lewaku ? i zmien ten awatar jesli jests facetem bo traci transem LoL sorry za brak polskich liter domysl sie o jasnie oswiecony lewaku co staruszka miala na mysli

Portret użytkownika A K

To Twoje zdanie, ja bym

To Twoje zdanie, ja bym zapytał co robi sama blondynka u arabów na urlopie? Równie dobrze mógłbys mieć pretensje do owcy że wlazła między wilki, a potem lament że wilki zeżarły głupią owce... Trzeba mieć trochę wyobrazni, a nawyrazniej tym razem jej zabrakło... Gdybym wierzył w ewolucje to powiedziałbym, że dobór naturalny zrobił swoje...

Pozdrawiam ludzi zdrowo myślących

Portret użytkownika Babadook

Dziewczyna nie wyjechała do

Dziewczyna nie wyjechała do egipskiej Będziorki pod Wypychowem pod namioty, tylko do tzw. "kurortu". Nie łaziła po przedmieściach Kairu z gołą d#pą, tylko przebywała w "kurorcie". To, że w "kurorcie" były skur******* chcące z niej zrobić porno-mięso, według Ciebie świadczy, że Jej to pasowało? Przyłóż zimny kompres na potylicę, zanim zaczniesz p!$^dolić głupoty...

Portret użytkownika maniek00021

Ja tam nie zaluje takich

Ja tam nie zaluje takich tepych **** co to za dziewczyna skoro chlopaka zostawila w Polsce i se sama pojechala bez niego i to do kraju arabskiego gdzie wiadomo jak sie obchodza z kobietami niech to bedzie przestroga dla wszystkich zalosnych "bohaterek".

Strony

Skomentuj