Szwecja popełnia samobójstwo w imię tolerancji. Co z tego, że policja nie radzi sobie z coraz większą liczbą przestępstw i gwałtów; co z tego, że przybysze tworzą kolejne zamknięte strefy do których służby nie mają dostępu. Szwedzki rząd stawia na "idealne", wielokulturowe społeczeństwo, choć eksperyment ten prędzej czy później i tak zakończy się totalną katastrofą.

Organizacja charytatywna Individuell Manniskohjalp, we współpracy z rządem, stworzyła kampanię społeczną o nazwie "Nowy Kraj". Materiał propagujący wielokulturowość emitowany jest w szwedzkiej telewizji. Przymusowa integracja Szwedów z tzw. uchodźcami powinna przerażać, lecz twórcy kampanii przedstawiają ją jako unikalną szansę na ubogacenie kulturowe mieszkańców i całego państwa.

Z filmu można dowiedzieć się, że Szwecja już nigdy nie będzie taka sama. "Nowi Szwedzi", czyli muzułmańscy uchodźcy, stworzą swoją własną przestrzeń do życia, przyniosą ze sobą swoją kulturę, język i zwyczaje. Integracji muszą poddać się nie tylko migranci, ale także rodowici Szwedzi - polecono im aby uszanowali kulturę nachodźców i ich wierzenia.

Władze chcą w ten sposób zmusić obywateli do wspólnego życia z "nowymi Szwedami" i zaznaczają, że nie ma już odwrotu. Nie pomagają nawet ostrzeżenia ONZ, według których Szwecja zmierza ku katastrofie i wkrótce stanie się państwem trzeciego świata - wylęgarnią islamskiego terroryzmu. Widać ewidentnie, że komuś po prostu zależy na wywołaniu wojny na naszym kontynencie.