Fala przemocy ogarnęła szwedzkie miasto Uppsala. Rzecznika tamtejszej policji bez owijania w bawełnę przyznała, że nie mają kontroli nad miastem, gdyż przejęli ją kryminaliści. Morderstwa, podpalenia samochodów i strzelaniny wstrząsnęły tamtejszą społecznością.

Z wypowiedzi Lisy Sannervik, rzeczniki policji w Uppsali dowiadujemy się, że sytuacja jest poza kontrolą. Cała tamtejsza jednostka policyjna jest zajęta prowadzeniem śledztw w sprawie ostatnich poważnych przestępstw. Na terenie miasta dochodzi do licznych zabójstw i strzelanin, a faktyczną kontrolę sprawują uzbrojone gangi, które zajmują się handlem narkotykami.

W Uppsali regularnie dochodzi do nieudanych prób zabójstwa i morderstw. Strzelaniny odbywają się nawet na ulicach w dzielnicach mieszkaniowych oraz w miejscach publicznych. Policja twierdzi, że próbuje zmniejszać ilość broni palnej w obiegu, ale jak widać bezskutecznie. Gangi kryminalistów, w przeciwieństwie do uczciwych obywateli, nie mają najwyraźniej problemu ze zdobyciem broni.

Policja oczywiście nie podaje, skąd pochodzą kryminaliści. Szybko mogłoby się okazać, że handlem narkotykami i zabójstwami zajmują się tzw. uchodźcy, którzy stanowią około 20% szwedzkiego społeczeństwa. W przeszłości, jeden z policjantów ujawnił, że przestępstwa najczęściej popełniane są przez ludzi o „egzotycznym pochodzeniu”, za co otrzymał łatkę rasisty i został zwolniony z pracy.