Multikulturalizm jest ideą, według której społeczeństwo danego kraju powinno cechować się występowaniem grup o różnym pochodzeniu, kulturze i wyznaniu. Szwecja z otwartymi rękami przyjmuje imigrantów z krajów trzeciego świata oraz uchodźców. Polityka wielokulturowości ma jednak negatywny wpływ na państwo a dowodzą temu raporty ONZ. Wynika z nich, że Szwecja już w ciągu 15 lat stanie się krajem trzeciego świata.

Ostrzeżenia te nie są najwyraźniej brane pod uwagę, a pojawiają się nawet kolejne pomysły, które zapewnią pomoc imigrantom. Odbędzie się to jednak kosztem rodowitych Szwedów. Pracownik społeczny Anders Wilhelmsson, który na co dzień zajmuje się pomaganiem imigrantom z krajów trzeciego świata, napisał list do władz w mieście Halmstad, w którym stwierdził wprost iż powinno się odbierać Szwedom ich domy i oddawać je imigrantom oraz uchodźcom.

Ta delikatnie mówiąc niemądra idea jest brana bardzo poważnie. Według Wilhelmssona, całe społeczeństwo powinno działać wspólnie aby uchodźcy otrzymali zakwaterowanie i realną szansę na integrację. Jego zdaniem "nie wystarcza to, że Szwedzi żyjący w wynajmowanych mieszkaniach są eksmitowani, aby mogli się tam wprowadzić imigranci".

Jakby tego jeszcze było mało, Wilhelmsson wskazuje na zapis w konstytucji, według którego odebranie czyjegoś mienia jest jak najbardziej możliwe, gdy przyczyni się to dla wspólnego dobra. Swoje zdanie tłumaczy również tym, że w mieście Halmstad trzeba zapewnić dom dla 450 nowych imigrantów i uchodźców oraz rodzinom, które są właśnie w drodze do Szwecji.