Kategorie:
Niektóre kraje europejskie zaczynają rozumieć, że specjalna sytuacja w jakiej znalazła się Europa wymaga specjalnego podejścia. Po okresie polityki otwartych drzwi i witania nielegalnych imigrantów za pomocą kwiatów i pluszaków, następuje swoiste przewartościowanie tego zjawiska. W Szwajcarii i w Danii postanowiono, że imigranci, którzy planują pozostać na terytorium tych krajów, muszą oddać jako depozyt swoje kosztowności, pieniądze czy elektronikę.
Jak wynika z informacji z mediów szwajcarskich, każdy uchodźca będzie mógł zatrzymać przy sobie równowartość 1000 franków szwajcarskich. Reszta zostanie przekazana państwu, jako forma zapłaty za utrzymanie w ośrodkach dla uchodźców.
Doszło już do pierwszych przypadków gdy rzekomi Syryjczycy zostali z połową pieniędzy i z pokwitowaniem od szwajcarskich urzędników. Co więcej osoby, które będą wnioskowały o azyl, po jego pozytywnym rozpatrzeniu, będą zobowiązane do tego, aby do 10 lat wpłacać po 10% wynagrodzenia na pokrycie kosztów utrzymania w czasie rozpatrywania wniosku.
Jakże inna jest postawa niepodległego kraju jakim jest Szwajcaria od postaw prezentowanych w państwach członkowskich niemieckiej Unii Europejskiej. W tym samym czasie gdy Szwajcarzy wprowadzili nowe przepisy dla imigrantów, niemiecki minister finansów wzywa do wprowadzenia specjalnego podatku na islamistów, który można nazwać dżizją. Dania, która planuje pójść podobną drogą, może mieć kłopoty ze względu na ograniczoną suwerenność takich decyzji w ramach UE.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Strony
Skomentuj