Istoty biologiczne mają dość niewielkie szanse na ekspansję w kosmosie. Ekspozycja na zabójcze promieniowanie kosmiczne powoduje wiele poważnych chorób i nie wiadomo nawet czy człowiek mógłby rozmnażać się w przestrzeni kosmicznej czy na innej planecie. Dlatego istnieje wielu zwolenników tzw. transhumanizmu, który postuluje ciągłe ulepszanie naszych organizmów z pomocą najnowszych technologii, co w konsekwencji przekształci nas w cyborgi.

Pytanie nie brzmi czy, lecz kiedy ludzie zaczną dobrowolnie zamieniać się w bioroboty. Dzięki nauce będzie można pokonać wiele chorób, uodpornić się na promieniowanie kosmiczne, wydłużyć długość życia a być może nawet uzyskać nieśmiertelność. To zdecydowanie zwiększy szanse ludzkości na eksplorację kosmosu przy zachowaniu pełnego zdrowia i możliwości rozmnażania się poza Ziemią.

Susan Schneider z University of Connecticut przypuszcza, że obcy mogą już od bardzo dawna korzystać z technologii takich jak sztuczna inteligencja. Jej zdaniem obce cywilizacje mogą istnieć nawet od 8 miliardów lat i zapewniły sobie przetrwanie przekształcając się w maszyny. Naukowiec sugeruje, że obce formy życia mogły uzyskać nawet nieśmiertelność i być może obserwują nas z otchłani kosmosu.

Zwolennicy teorii tego typu sugerują, aby ludzkość zaczęła podążać tymi samymi śladami i poddała się transhumanizmowi. Dzięki temu nasza cywilizacja również będzie mogła rozpropagować się we Wszechświecie, zaś niczym nieograniczeni postludzie staną się nieśmiertelni. Brzmi jak sci-fi, ale naukowcy podchodzą do tej kwestii całkiem poważnie.