Szósty prezydent USA postrzegał Islam jako religię nienawiści i zagrożenie

Kategorie: 

Domena publiczna

Barack Obama mówił często, że Islam był rzekomo ważną inspiracją dla ojców Stanów Zjednoczonych, oraz podarował wiele wartości fundamentalnych dla państwa amerykańskiego. Tymczasem dawny prezydent USA John Quincy Adams miał zupełnie inne zdanie w tej kwestii.

 

John Quincy Adams rozumiał to, co dla tak wielu jest dziś zbyt przerażającym do przyznania: fakt, że Islam nie jest religią pokoju. Fakt, że wszyscy popełniający zbrodnie w imieniu Allaha podążają jedynie za naukami przedstawionymi w Koranie.

 

Cytując WND oraz The Federalist Papers:

„W 1841 roku John Quincy Adams bronił 53 Afrykańczyków oskarżonych o przeprowadzenie buntu niewolników na pokładzie statku Amistad. Wygrał ich sprawę przed Sądem Najwyższym, odzyskując ich wolność, dzięki zdaniu:

 

 

„W chwili, w której przychodzi nam odwołać się do Deklaracji Niepodległości, która gwarantuje każdemu człowiekowi prawo do życia i wolności, ta sprawa powinna być zakończona. Nie pytam o nic więcej w imieniu tych nieszczęśliwych ludzi, jedynie odwołuję się do Deklaracji.”

 

 

Afrykańscy niewolnicy przywożeni do Ameryki w tamtych latach pochodzili głównie z muzułmańskich targów niewolników. W tym czasie około 180 milionów ludzi było w niewoli na terenie państw Islamu. „

John Adams miał w pamięci przykład swoich ojców oraz Thomasa Jeffersona, którzy toczyli na morzu walkę z libijskimi piratami oraz handlarzami niewolników, gdy formułował dość ważne stwierdzenie:

„Naturalna nienawiść wyznawców Allaha wobec niewiernych jest w pełnej zgodzie z przykazaniami Koranu.”

Porównywał to wtedy z Chrześcijaństwem:

„Podstawową doktryną dla Chrześcijan jest wykorzenienie nienawiści ze swoich serc. Zabrania się jej okazywania, nawet wobec wrogów.”

Kontynuował wtedy odwołując się do faktów historycznych dotyczących Mahometa. Faktów, które mogłyby posłużyć do opisu współczesnych działań ISIS:

„W VII wieku ery chrześcijańskiej wędrujący Arab (Mahomet) (…) rozprzestrzeniał spustoszenie oraz rozpacz na rozległej części Ziemi. Uznał on, że wojna polegająca na eksterminacji to część doktryny jego religii. A esencją jego doktryny były przemoc oraz pożądanie, aby wywyższyć brutalną, fizyczną oraz grzeszną część człowieka nad jego aspektem duchowym.”

Warto pamiętać te słowa zawsze, gdy ktoś odwoła się do Baracka Obamy mówiącego, że ojcowie założyciele USA podziwiali Islam, a religia ta miała „wielki wkład do amerykańskiej kultury.” Chyba, że postanowimy uznać niewolnictwo i sprzedaż milionów Afrykańczyków za ów wkład...

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: Darmor
Portret użytkownika Darmor

Komentarze

Portret użytkownika Viv

Proste porównanie:

Proste porównanie:
Jezus nie zabijał.
Muhammad ibn Abd Allah zabijał.
Jezus nie miał stosunków z 9-latką.
Muhammad miał.
Jezus nakazywał przebaczenie swoim wrogom i poznanie siebie.
Muhammad nakazywał niszczenie swoich wrogów.
Jezus uzdrawiał i uleczał.
Muhammad zawarł związek małżeński z 6-latką, który skonsumował, gdy miała 9 lat.
Jezus był synem Boga, a Bóg jest postrzegany jako jeden, bezimienny, niepoznawalny.
Muhammad sam stał się dla siebie bogiem, i już.
Domena Jezusa - boskość.
Domena Muhammada - ziemskość, przemoc, agresja.

Skomentuj