Bliski Wschód nadal przypomina beczkę prochu, do której przyczepiono lont. Aktualnie został przydepnięty, ale w każdej chwili może dojść do ponownego zapłonu. Dzisiaj doszło już do incydentu, w którym żołnierze IDF zastrzelili młodego Palestyńczyka. Pokój jednak został utrzymany.

W Strefie Gazy panuje nastrój zwycięstwa. Powszechnie uważa się, że ostrzał rakietowy Izraela spowodował odpowiedni efekt psychologiczny, który pokazał siłę Hamasu i bezcelowość wojny na wyniszczanie. Bardzo często rakiety odpalane były z prywatnych domów. Zwykle po takim akcie miejsce startu rakiety było bombardowane a biorąc pod uwagę to, że celem były domy to ginęli cywile w tym często dzieci.

IDF twierdzi, że ich reakcja w sytuacji wystrzelenia rakiety jest oczywistością a stosowanie ludzkich tarcz przez Hamas jest wyrazem ich barbarzyństwa a nie heroizmu.

Irański admirał Habibollah Sayyari pogratulował Palestyńczykom postawy i stwierdził, że to zwycięstwo dowodzi, że Izrael to 'papierowy tygrys" udający mocarstwo. W samym Izraelu narasta krytyka premiera Netanjahu i oczekiwane jest raczej kontynuowanie operacji "Filar Pokoju". Nawet polskojęzyczne media donosiły, że z sondażu wynika, iż 49% Żydów chce kontynuacji operacji wojskowej z lądową włącznie tak, aby raz na zawsze dać nauczkę Palestyńczykom.

Nieoczekiwanie do gry włącza się Rosja. Dzisiaj poinformowano, że w rejon Strefy Gazy zostały wysłane okręty Floty Czarnomorskiej.

„Oddział okrętów bojowych Floty Czarnomorskiej składający się z gwardyjskiego krążownika rakietowego „Moskwa”, okrętu patrolowego „Smietliwyj”, wielkich okrętów desantowych „Nowoczerkassk” i Saratow, morskiego holownika MB-304 i wielkiego morskiego tankowca „Iwan Bubnow” otrzymał rozkaz przebywania w wyznaczonym rejonie wschodniej części Morza Śródziemnego” donosi źródło rosyjskie

Oficjalnie okręty będą tam przebywać, aby w razie potrzeby pomóc w ewakuacji Rosjan znajdujących się w obrębie konfliktu.

Jest to jednak nie jedyny kontekst, w którym na arenie pojawia się Rosja. To właśnie o rosyjskie wsparcie w zakresie przeprowadzenia stosownych badań, które potwierdzą lub zaprzeczą hipotezie, że Jaser Arafat został otruty pierwiastkiem polonem. Któż jak nie Rosjanie mógłby to ocenić, przecież to właśnie tego pierwiastka promieniotwórczego, który został notabene odkryty przez Marię Curie Skłodowską, użyto do usunięcia niepokornego podwójnego szpiega Litwinienki.

Tym razem jednak sytuacja jest dużo poważniejsza, bo jeśli okaże się, że faktycznie został otruty to będzie konieczne śledztwo i albo podejrzenia padną na samych Palestyńczyków, albo raczej na Izrael, bo polon to nie jest substancja, która Arabii mogą ot tak kogoś otruć. Aby go wytworzyć trzeba mieć odpowiednie warunki, albo go od kogoś kupić. Izrael miałby warunki do tego, aby taki pierwiastek wytworzyć i będzie prawdopodobnie głównym podejrzanym.

Tak czy inaczej rosyjscy specjaliści przystępują do działania w zakresie autopsji Arafata. Ekshumacja ma się rozpocząć 26 listopada, ale już dzisiaj trwa usuwanie płyt granitowych zasłaniających wejście do jego grobu. Kontekst śmierci Arafata może być swoistą oliwa dolaną do ognia i ta beczka prochu może jednak eksplodować.

Źródła:

http://polish.ruvr.ru/2012_11_23/Flota-Czarnomorska-Strefa-Gazy/

http://www.presstv.com/detail/2012/11/23/274093/israel-proved-paper-tiger-in-gaza-war/