Syria może kupić broń nuklearną od Korei Północnej

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Mimo wieloletniej wojny, Syria nie upadła i wciąż pozostaje na tyle silna, aby móc próbować odzyskać kontrolę nad krajem. Można wręcz stwierdzić, że Syria ponownie się odradza i nawiązała większą niż kiedykolwiek współpracę z Chinami, Iranem, Koreą Północną i Rosją. Izrael postrzega obecną sytuację jako szczególnie niepokojącą.

 

W 2013 roku Syria oficjalnie zgodziła się oddać cały arsenał chemiczny i przystąpić do Konwencji o zakazie broni chemicznej. W ten sposób Damaszek uniknął inwazji Stanów Zjednoczonych. Następnie przy udziale Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej nastąpił wywóz i likwidacja gazów bojowych. Od tego czasu pojawiały się kolejne przypadki użycia broni chemicznej i za każdym razem oskarżenia padały na wojska rządowe. Dla Stanów Zjednoczonych było to jednoznaczne z tym, że Syria najwyraźniej ukryła część zapasów broni chemicznej ale jednocześnie pominięty został fakt, iż szeroko rozumiana opozycja zbrojna również jest w posiadaniu gazów bojowych typu sarin.

Pomijając już tę kwestię, Syria oficjalnie nie posiada w swoich magazynach żadnej broni chemicznej. Jednak jak twierdzi Rada Bezpieczeństwa ONZ, w pierwszej połowie 2017 roku przechwycono dwie dostawy zawierające bojowe środki chemiczne, które pochodziły z Korei Północnej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ponieważ Syria posiada bardzo dobre stosunki dyplomatyczne z Pjongjangiem i otrzymuje wsparcie w postaci broni konwencjonalnej i doradztwa wojskowego.

 

W 1995 roku CIA stwierdziła, że Syria pozyskała rakiety balistyczne Scud z Korei Północnej a następnie pracowała nad własnym programem rakietowym. W 2007 roku pod osłoną nocy w ramach operacji Orchard, izraelskie samoloty wojskowe zbombardowały tajemniczy budynek, który według danych wywiadowczych miał zawierać reaktor jądrowy. Konstrukcja miała powstać w wyniku współpracy Syrii i Korei Północnej. Z kolei w 2015 roku niemiecki tygodnik Der Spiegel powiadomił, że Damaszek prawdopodobnie znowu próbuje zbudować bombę nuklearną.

Jeśli Syrii faktycznie zależy na pozyskaniu broni jądrowej, nie musi poświęcać swojego czasu na jej budowę - wystarczy, że kupi ją od Korei Północnej. Ta z kolei zdobędzie finansowanie, które w obliczu międzynarodowych sankcji mają istotne znaczenie dla jej przetrwania. Jednak z drugiej strony Syria może poważnie narazić się Izraelowi, który nigdy nie dopuści do tego, aby sąsiednie wrogie państwo posiadało broń nuklearną.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika znawca

"Syria może poważnie narazić

"Syria może poważnie narazić się Izraelowi, który nigdy nie dopuści do tego, aby sąsiednie wrogie państwo posiadało broń nuklearną."

Izrael musiałby w takim razie zbrojnie Syrię najechać, by w 100 % być pewnym, że broni nuklearnej Syria nie posiądzie. A taki scenariusz jest przecież niemożliwy. Tak więc ... zapewne Izrael dogada się z Syrią, by ta zobowiązała się do tego, by broni nuklearnej nie używała wobec Izraela. Oczywiście USA na to pozwolą, bo przecież nie odmówią realnemu sojusznikowi racji :) i tak własnie Syria wejdzie w grono państw nuklearnych. Tak więc wszelkiego rodzaju jankeskie "fiku miku na koniku" odbywa się zawsze i wszędzie, gdzie jest ono tylko możliwe do zagrania.

To z góry pokazuje jakim sojusznikiem dla Polski jest USA, które np. Korei Północnej wygraża za plany posiadania broni nuklearnej, by za chwilę Syrii - silnie wspieranej przez Rosję/Chiny, z tego tytułu nie grozić, ze względu na to, że cyrk pt. "urządzanie demokracji w Syrii" już się ze strony USA odbył pod główną postacią promocji terroryzmu i ekstremistów islamskich, tudzież opozycją wobec dyktatora.

Stado cyrkowców z W-wy, które boi się Amerykanów/bierze ich zdanie pod uwagę w kwestii "obicia mordy" Ukrainie, za jej sukinsyńską politykę historyczną, czyli wskrzeszenie i odrodzenie myśli nazistowskiej-banderyzmu.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj