Kategorie:
Dzisiaj dowiedzieliśmy się ile będzie nas kosztować ochrona USA, które będzie nas strzec przed zakusami zimnego czekisty Władimira Władimirowicza Putina. Izrael jako państwo frontowe dostaje co roku 38 mld dolarów bezzwrotnej pomocy militarnej. Polska zapłaci za 1000 żołnierzy zaledwie 2 mld dolarów.
Zapewne sukces, którym jest rozlokowanie w Polsce 1000 dodatkowych żołnierzy za jedyne 7 mld złotych, spowoduje, że Putin dwa razy się zastanowi zanim nas napadnie. Z pewnością będzie to siła skutecznie odstraszająca wszelkich agresorów.
Po tej deklaracji prezydenta Trumpa i prezydenta Dudy, o wzajemnej współpracy, jasne staje się jak rośnie znaczenie Polski w świecie. Rosja zapewne wkrótce straci swój status mocarstwa, a Polska zyska całkowite bezpieczeństwo. Ten tysiąc żołnierzy to zapewne ostateczny cios, argument siły, zapewnia zwycięstwo nad dowolnym wrogiem.
Nieco niepokojące może być to, że stacjonujące w Polsce rotacyjnie amerykańskie wojsko ćwiczy głównie ewakuację do Niemiec. Pasuje to do deklaracji, wedle których artykuł 5 traktatu NATO wcale nie zobowiązuje do działania, najwyżej wysłania listu z wyrazami oburzenia. Trzeba jednak ufać sojusznikowi, który niesie kaganek demokracji tocząc bohaterskie wojny na wszystkich kontynentach
Ten wielki sukces polskiego rządu wskazuje jak ważna była jego bezalternatywna polityka zagraniczna. Dzięki temu mogliśmy wynegocjować najlepsze warunki obecności US Army w naszym kraju. Tylko 7 mld złotych rocznie za 1000 żołnierzy rozproszonych po Polsce to wspaniała wiadomość i pewność bezpieczeństwa Polski. Pozostaje cieszyć się z sukcesu i powrócić do chocholego tańca.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj