Stworzono traktor napędzany obornikiem – do eksploatacji potrzebnych będzie tylko 100 krów

Image

Źródło: youtube.com

Ciągnik New Holland jest zasilany LNG, co pozwala rolnikom ograniczyć emisje i zaoszczędzić pieniądze na drogim oleju napędowym. Co więcej, paliwo może być produkowane z odchodów krów. Opowiadają o tym twórcy maszyny.

 

Ciągnik o mocy 270 KM dorównuje osiągami standardowym wersjom z silnikiem Diesla. Innowacyjna maszyna została opracowana przez brytyjską firmę Bennamann, która od ponad 10 lat zajmuje się badaniami i rozwojem w zakresie produkcji biometanu. Produkty uboczne ze stada liczącego zaledwie sto krów można przekształcić w paliwo zwane lotnym metanem, które z kolei można przechowywać w magazynie biometanu w gospodarstwie.

 

Zamontowany na ciągniku zbiornik kriogeniczny utrzymuje metan w postaci płynnej w temperaturze -162°C, zapewniając ciągnikowi taką samą moc jak silnik wysokoprężny, ale przy znacznych oszczędnościach emisji. Maszyna została przetestowana podczas pilotażu na farmie w Kornwalii, gdzie emisja dwutlenku węgla została zmniejszona z 2500 ton metrycznych do 500 ton metrycznych w ciągu zaledwie jednego roku.

 

„Zasilany LNG ciągnik T7 jest pierwszym na świecie i stanowi kolejny krok w kierunku dekarbonizacji światowego rolnictwa i urzeczywistnienia gospodarki o obiegu zamkniętym” — powiedział Chris Mann, współzałożyciel firmy Bennamann.

 

Firma bada również sposoby szerszego wykorzystania tej technologii i ma nadzieję, że pewnego dnia będzie można ją wykorzystać do ładowania pojazdów elektrycznych na obszarach wiejskich.

 

Cornish and Isles of Scilly Local Business Partnership (LEP) obecnie współfinansuje badanie mające na celu oszacowanie wielkości niezorganizowanych emisji metanu w Kornwalii, gdzie Bennanmann ma swoją siedzibę. Będą badać bieżące emisje z obiektów, takich jak farmy mleczne i oczyszczalnie ścieków. Partnerstwo zbada również przyszłe potencjalne wykorzystanie biometanu jako paliwa w transporcie i rolnictwie.

 

„Jeśli uda nam się sprawić, by nasze rolnictwo stało się samowystarczalne energetycznie w obliczu rosnących kosztów i niestabilnych cen energii przy jednoczesnym ograniczeniu emisji, możemy wygenerować ogromny wzrost gospodarczy dla społeczności wiejskich, zwiększyć bezpieczeństwo żywnościowe i przejść do zerowej emisji” - powiedział przewodniczący LEP Mark Duddridge. „Te zastosowania nie ograniczają się do rolnictwa czy Kornwalii. Są globalne”.

 

0
Brak ocen

A czy jeden traktor - wystarczy do obsługi 100 krów (to duże stado)? Coś oni - za bardzo kombinują 

Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać

Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.

Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała

Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!

0
0

Nie pyknie... globaliści z WEF właśnie ogłosili już oficjalnie w tegorocznym Davos, że krówek zaraz wogóle nie będzie. Znaczy dla plebsu, który ma żreć owady, bo wybrańcy ludzkości oczywiście nie zrezygnują ze steków. Więc skąd brać krowie gówno, jak nie będzie krów? A zresztą na tym samym zlocie ogłoszono już że za niecałe 10 lat nie będzie też aut i innych spalinowych maszyn. Coś tam mętnie bajdurzyli, że będzie "inny bezemisyjny transport", ale chyba nie przygotowali dobrze kłamstwa na aż tak daleko, bo nie powiedzieli co to za magiczne pojazdy będą. Może Jednorożce? A więc wynalazek nietrafiony na obecne czasy.Krówek do produkcji paliwa już zaraz nie będzie, tak samo jak pojazdów do których to paliwo możnaby wlać.

0
0

Nigdy nie mów nigd.....TYLKO.... Bo, potem się znowu okaże, że całe krowy na obornik pójdą do reaktora no i jeszcze ze sto litra ropy do tego. Czy ten a tamten uczony, to jednakowoż azaliż a poliż, on nie miał racji ? Traktor pojedzie, a co by nie jechał ?! 

0
0

No litości ,no takie tematy? No wiadomo że rządom światowym pizło w dekiel jak mawiał serialowy Bercik... Takie coś że tam sobie jakiś rolnik coś tam skonstruował, uklecił, wynalazł to powinno być na zasadzie: hobbystycznej, ciekawostki. A wszystko powinno być normalnie jak do tej pory,czyli lać ropę do ciągnika- rura i gaz żaden tam dwutlenek węgla ( którego nota bene ponoć jest za mało w atmosferze ). Takie cos to powinno iść "od dołu". A teraz to idzie , ten niby "postęp" od "góry". Czyli że urzędnicy sobie coś tam ubzdurają i to trzeba wprowadzać. Dobry przykład to ten z odkurzaczem typy Dyson. Przecież z Dysona i jego odkurzacza to się śmieli wielcy producenci agd. Że to poroniony pomysł , że to nie zadziała. A teraz sami produkują ten sam typ bezworkowego odkurzacza. Tak samo i z tym "krowim gazem". Jak to zadziała to, będzie dobre to to SAMO SIE ROZPRZESTRZENI. Nie będzie potrzeba żadnych urzędniczych zachęt a tym bardziej kar za "wypuszczanie" CO2.

0
0

O! przypomniało mi się. Mam dobry przykład na to że dwutlenek węgla nie taki straszny i że jego poziom mógłby wzrosnąć. Przykład jest dobry bo mój- sam to wymyśliłem i jest taki życiowy. Komunikacja zbiorowa. Czy to autobus czy to tramwaj czy to pociąg. Przecież nie raz panuje tam niemiłosierny ścisk. Przecież w tym zamkniętym pudle autobusu czy tramwaju JAKŻE MUSI WZRASTAĆ POZIOM CO2. Już nieważne czy  okienka  są otwarte czy nie. Ja tak szacuje że co najmniej dwukrotnie ( pewnie są badania na ten temat ). I co? ktoś się udusił, umarł z braku tlenu w takim zatłoczonym autobusie ? No może w takim zatłoczonym tramwaju nie czuć "morskiej bryzy" ale oddychać da się całkiem swobodnie.

0
0

Tylko 100 krów? A widzielście ceny krów na rynku lub koszt utrzymania takiego stada? Jeśli nie to polecam się zapoznać bo tak się składa że taniej jest używać zwykły traktor niż potem kupować takie paliwo pozyskiwane odchodów. No bo nie oszukujmy się, ono momentalnie zdrożeje przez koszta o których już wspomniałem. Zresztą podejrzewam że nie tylko to zdrożeje.

0
0

Rozstrząsanie problemu nad jednym traktorem, a tymczasem na ulicach coraz więcej samochodów, miasta zakorkowane, bo każdy chce dojechać właśnym autem nawet do pobliskiego kościoła. Na wakacje oczywiście samolotem, na weekend samolotem. Nikt już nie chce spędzić wakacji w Bieszczadach tylko Malediwy i Dominikana.

0
0

Dodane przez ekologia (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Prawo do samochodu powinni mieć wyłącznie robotnicy. Pasożytom z budżetówki trzeba wprowadzić zakaz przemieszczania się zdobyczami techniki. Podbnie wakacje, na wakacje pozwalają sobie głównie pasożyty z budżetówki. Prawdziwy przedsiębiorca nie ma w ogóle wakacji, a robotnik ze 2-4 tygodnie z musu, ale i tak myśli o robocie.

0
0

No i właśnie eko idioci mają przyszłościowe paliwo do swych pojazdów w swoich garażach postawią wychodek i będą walić kloca do dziury .Ważne będzie mieszanie a więc będą mieli zajęcia ekologiczne na długie wieczory .Produkt uboczny robaczki i tu kłania się zdrowa ekogiczna żywność tylko dla eko zje@w 

0
0