Według nowego badania opublikowanego w Monthly Weather Review, technologia uczenia maszynowego wykorzystywana w rozpoznawaniu twarzy mogłaby przewidywać ekstremalną pogodę. Naukowcy stworzyli nową metodę, która będzie mogła pomóc przygotować się na gwałtowne burze.

Burze wywołujące grad mogą mieć duży, niszczący wpływ na rolnictwo, mienie, a nawet dziką przyrodę. W zeszłym tygodniu aż 13 tys. ptaków zostało zabitych podczas silnego gradobicia we wschodniej Montanie. Takie anomalie pogodowe powodują straty liczone w milionach dolarów. Według bazy danych National Oceanic and Atmospheric Administration w 2018 r. doszło do 4600 dużych gradobić, a większość szkód zgłoszono w centralnej części Stanów Zjednoczonych.

Jednak wielkość i dotkliwość gradobić jest często trudna do przewidzenia. Technologia sztucznej inteligencji Narodowego Centrum Badań Atmosferycznych (NCAR) będzie mogła w pewnym stopniu przewidywać pogodę. Naukowcy wykorzystali model głębokiego uczenia się w celu określenia konkretnych cech burzy. Dzięki temu możliwe jest ustalenie czy wystąpią opady gradu oraz jakiej będą wielkości.

„Wiemy, że struktura burzy wpływa na rodzaj opadów.”, powiedział David John Gagne, naukowiec z NCAR. – „Na przykład superkomórka burzowa ma większe szanse na wywołanie gradu, niż linia szkwału. Większość metod prognozowania po prostu sprawdza niewielki wycinek burzy i nie bierze pod uwagę szerszej struktury”.

W odpowiedzi na te potrzeby, naukowcy z NCAR zaprezentowali oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji, które w połączeniu z danymi o temperaturze, ciśnieniu oraz prędkości i kierunku wiatru, są w stanie rozpoznać rodzaj nadchodzących opadów.

Udowodniono faktyczną skuteczność modelu, jednak należy pamiętać o jego wielu ograniczeniach, w tym o tym, że symulowane burze znacznie różnią się od rzeczywistych. Niezależnie od tego, zespół twierdzi, że ich wynalazek może wkrótce przejść do użytku operacyjnego, potencjalnie zastępując złożone przewidywania matematyczne.