Stworzono genetycznie zmodyfikowane kozy, których mleko zawiera lek na raka

Image

Źródło: pixabay.com

Przeciwciała monoklonalne są uważane za najbardziej obiecujący środek przeciwnowotworowy. Uzyskanie takich przeciwciał jest jednym z najważniejszych zadań współczesnej biotechnologii. Naukowcy z Nowej Zelandii ogłosili, że udało im się stworzyć genetycznie zmodyfikowane kozy, które zawierają monoklonalne przeciwciała przeciwnowotworowe w swoim mleku. Artykuł na ten temat opublikowano na portalu bioRxiv.

 

Naukowcom udało się zapewnić, że kozy wraz z mlekiem wydzielają immunoglobuliny klasy G do receptorów naskórkowego czynnika wzrostu, podobnie jak w przypadku leku zwanego cetuksymabem. Ten lek stosuje się w leczeniu kilku rodzajów raka, w szczególności raka płaskonabłonkowego głowy i szyi, a także przerzutowego raka jelita grubego.

 

Koszt przebiegu cetuksymabu wynosi około 13 tysięcy dolarów. Naukowcy mają nadzieję, że ich nowatorska metoda sprawi, że leczenie raka będzie bardziej dostępne.

„Wytwarzanie cetuksymabu przy pomocy zwierząt jest znacznie bardziej ekonomiczne, ponieważ ich gruczoły sutkowe mogą wytwarzać duże ilości białka” - wyjaśnia Goetz Laible, szef zespołu badawczego.

Warto zauważyć, że wysoki koszt cetuksymabu wynika nie tylko z faktu, że lek ten jest wytwarzany w sposób laboratoryjny. Struktura immunoglobulin tworzących jego skład jest bardzo złożona. Dlatego należy je pozyskiwać z hodowli komórkowych w ściśle kontrolowanych warunkach, co oczywiście prowadzi do wysokich kosztów produkcji.

 

Geny kodujące przeciwnowotworowe immunoglobuliny są wstawiane do genomu komórek kozich. W tym przypadku zastosowano tę samą technologię, która została wykorzystana do stworzenia słynnej sklonowanej owcy Dolly. Dwie transgeniczne linie kóz uzyskane w wyniku tej interwencji wykazały dość wysoki poziom stężenia przeciwciał w mleku - około 10 g / l.

 

Ponadto immunoglobuliny z mleka koziego były, z pewnych względów, lepsze niż te znalezione w preparacie handlowym. Zatem przeciwciała te lepiej wiążą się z receptorami CD16 na powierzchni komórek zabójców T układu odpornościowego, co prowadzi do generowania zależnej od przeciwciał cytotoksyczności komórek T i zwiększonej odpowiedzi immunologicznej.

 

Według naukowców kozy mogą być doskonałą platformą do produkcji przeciwciał przeciwnowotworowych na dużą skalę. Immunoglobuliny łatwo izoluje się z mleka i oczyszcza, a same genetycznie zmodyfikowane kozy czują się normalnie i niczym nie różnią się od zwykłych zwierząt.

 

0
Brak ocen

Rozumiem że przeciwnicy modyfikacji genetycznych ze wstretem odrzucą tą metodę leczenia i szlag ich wreszcie trafi.

 

0
0

Dodane przez JKW (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Każdy kij ma dwa końce głupcze. Sama genetyka nie jest niczym złym. Problem w tym, że technologia jest w rękach skrajnie nieodpowiedzialnych, zdegenerowanych psychopatów - istot przejawiających jedynie inteligencję krótkoterminową, którą wytworzyły, bo potrzebna jest im ona do przetrwania i toczenie swego szkodliwego, pasożytniczego życia. Taka "platforma" w rękach patologii to coś znacznie gorszego niż dziecko z zapałkami.

0
0

Od dawna wiadomo że kozy nie chorują na raka i mleko miało właściowosci anty-rakowe.... nic nie wymyslili 

0
0