"Strefa śmierci" z Zatoki Meksykańskiej znowu się poszerzyła

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Tak zwana "strefa śmierci" zlokalizowana w zatoce Meksykańskiej, zwiększyła się w tym roku o około 10 800 kilometrów kwadratowych. Świadczą o tym badania opublikowane przez National Oceanic and Atmospheric Administration.

 

Roczna predykcja wzrostowa dla strefy śmierci opiera się na danych zebranych przez USGS. Zjawisko to zachodzi co roku w okolicach lata. Ma ono miejsce głównie za sprawą działalności rolniczej i lekkomyślnego użytkowania nawozów, które docierają do wód gruntowych oraz między innymi do oceanu. To prowadzi do nadmiernego zakwitu alg, których procesy gnilne redukują natlenienie wody dosłownie zaduszając całe życie morskie w ich okolicy.


Źródło: ARCGIS

Ofiarą tych zakwitów padają jednak nie tylko zwierzęta morskie ale i miejscowi rybacy oraz turyści. Zakwity czynią spore obszary niedostępnymi dla większości ludzi, odcinając niektóre osoby od zarobku. Tegoroczne rekordowe zakwity strefy śmierci są spowodowane intensywnymi opadami deszczu, które zwiększyły prędkość transportu nawozu z pól do oceanu.


Źródło: ARCGIS

NOAA planuje przeprowadzić dokładniejsze testy aby poznać faktyczne rozmiary tego obszaru. Badania tego zjawiska, mogą pomóc w odkryciu szczególnie istotnych regionów kraju przyczyniających się do wzmagania tego fenomenu. Szczególnie kluczowe są tu nawozy na bazie fosforu i azotanów, które stanowią najlepszą pożywkę dla alg.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika r.abin

Amerykański przemysł powinien

Amerykański przemysł powinien produkowć nawozy, w postaci mniej rozpuszczalnej - od dotychczasowej. Algi, mogą też być doskonłym nawozem organicznym. Tylko to - jest zmartwieniem Amerykanów. Nie chcę dokładać, do ich problemów rolniczych, oraz klimatycznych (podobnie do obrony wolności i demokracji)

Portret użytkownika Quark

Jedyną drogą zastopowania

Jedyną drogą zastopowania tego procesu jest rezygnacja z nawozów sztucznych na rzecz naturalnych takich jak obornik, kompost i odpadowe szczątki roślinne np. zeschłe liście ,wióry drzewne (np. te które zwykle zalegają w rowach po rozdrobnieniu gałęzi przydrożnych drzew itp.) Ale to wymaga też powrotu do "małych" kilkunasto hektarowych gospodarstw rolnych w których zasady permakultury można z powodzeniem stosować . Skoro kiedyś ludzie tak gospodarowali i się opłacało to i teraz też można ! Temat ten jest bardzo szeroki i wymaga zmian na skalę globalną ale to wymaga porzucenia bezmyślnego kapitalizmu na rzecz równowagi z przyrodą . 

Portret użytkownika Quark

Bo jak ktoś ma np. 100 ha czy

Bo jak ktoś ma np. 100 ha czy więcej to skąd on weźmie tyle obornika czy kompostu ,sam go nie wytworzy no chyba ,że będzie miał jeszce wielkie chlewnie i obory a to rodzi kolejne problemy ekologiczne ,logistyczne i ekonomiczne .. 

Portret użytkownika Cizia z Alabamy

Nie rozumiem tego... dlaczego

Nie rozumiem tego... dlaczego nikt nie weźmie tego rolniczego ścierwa za morde?? Nie stety..mam za krótkiego fiuta aby coś z tym zrobić na skalę globalną. Co za problem sprawdzać kto najwięcej zatruwa, a później cisnąć w te regiony karami zbiorowymi? Dojdzie do sytuacji, gdzie jeden zacznie kontrolować drugiego. Niestety, jesteśmy za dużymi prymitywami aby samemu troszczyć się o naturę. Trzeba trzymać niektórych za ryj

Portret użytkownika Gargulec

Bzdura. Taki kozak z Ciebie?

Bzdura. Taki kozak z Ciebie? To spróbuj sobie obsiać pole własnymi nasionami, a nie tymi "jedynym dozwolonymi z centrali", zobaczysz co się stanie. To korporacyjne ku.estwo rozpleniło się do tego stopnia, że ludzie są całkowicie bezradni, nawet jeżeli próbowano by zablokować to ścierwo na szczeblu rządowym, to dany kraj zostałby natychmiast "zaatakowany" karami finansowymi i sankcjami na wniosek "korporacyjnych marionetek", które za grube korporacyjne pieniądze, zostały osadzone na decyzyjnych stanowiskach w hu.ni gejropejskiej i innych tego typu współczesnych komunistycznych kołchozach.

Portret użytkownika przerwa

Czyli jednak rewolucja

Czyli jednak rewolucja komunistyczna, która ma za cel powstrzymanie szkodliwego kapitalizmu. To już zostało ustalone, komunizmem i wirusem zniszczą kapitalizm czyli roszczeniową klasę średnią.

Skomentuj