Kategorie:
Stolicę Islandii, Reykjavík, nawiedziło wczoraj trzęsienie ziemi o sile 5,6 stopni w skali Richtera. Islandzkie Biuro Meteorologiczne poinformowało, że trzęsienie ziemi nawiedziło rejon Krysuvik, około 32 km na południe od stolicy.
Premier Katrin Jakobsdottir udzielała akurat wywiadów na żywo w swoim domu, kiedy wszystko wokół zaczęło drżeć. Widać było, że zrobiło to na niej piorunujące wrażenie.
- Mój Boże, to trzęsienie ziemi - powiedziała, ściskając stół przed sobą i dysząc.
W międzyczasie wstrząsy sejsmiczne były odczuwalne również w parlamencie w Reykjaviku. Gdy doszło do trzęsienia akurat przemawiał poseł jednej partii. Gdy poczuł co się dzieje cofnął się z ambony, inni zaczęli uciekać. Marszałek tamtejszego parlamentu nakazał wszystkim pozostanie na miejscach.
Aktywność sejsmiczna nie jest niczym nietypowym na Islandii. Większość z nich jest pochodzenia wulkanicznego i również ten wzrost aktywności ma takie konotacje. Dzieje się tak prawdopodobnie po tym, jak w zeszłym tygodniu naukowcy ostrzegli, że wulkan Grimsvötn przygotowuje się do kolejnej erupcji.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj