Statek kosmiczny SpaceX, który miał lecieć na Marsa, eksplodował podczas testów
Image
W ubiegłą środę, podczas testowania prototypu rakiety SpaceX zdolnej do lotu na Marsa, doszło do wybuchu. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak nagle górna część rakiety eksploduje, a chwilę później z wyrzutni wydobywają się kłęby dymu.
Prototyp statku SpaceX o nazwie „Mk-1”, który testowano, ma w przyszłości służyć jako uniwersalny środek transportu w kosmosie. To spory rywal dla rakiety Space Launch System amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Będzie mógł zarówno przewozić ludzi, jak i zaopatrywać przyszłe kolonie ziemskie na Marsie. W ciągu najbliższych tygodni Mk-1 miał być testowany na wysokości 20 km nad ziemią.
Celem środowego testu było maksymalne zwiększenie ciśnienia wewnątrz systemów rakiety, dlatego wybuch nie był całkowicie niespodziewany. Twórcy odetchnęli zapewne z ulgą, że do eksplozji doszło jeszcze przed wykonywaniem bardziej zaawansowanych manewrów. Na szczęście podczas wybuchu nikt nie ucierpiał.
W reakcji Elona Muska, dyrektora generalnego SpaceX, dało się jednak odczuć spore rozgoryczenie zaistniałą sytuacją. W oficjalnym tweecie przedsiębiorca poinformował, że podobna sytuacja nie może mieć miejsca w przyszłości i wskazany model statku kosmicznego zostanie całkowicie wycofany.
Prace amerykańskiego przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego ukierunkowano już na inny prototyp o nazwie „Mk-3”. Jak ogłosił Musk za pośrednictwem mediów społecznościowych, posiada on zupełnie inną konstrukcję od swojego poprzednika. Mk-3 ma powstać znacznie szybciej niż Mk-1. Już teraz wiemy, że w planie jest wyniesienie go na orbitę.
- Dodaj komentarz
- 4898 odsłon