Smartfony prowadzą do rozwoju cyfrowej demencji

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Urządzenia cyfrowe obniżają poziom koncentracji, zmniejszają zdolności poznawcze i negatywnie wpływają na umiejętności werbalne danej osoby. Tak przynajmniej twierdzi Manfred Spitzer, neurobiolog, kierownik Katedry Psychiatrii na Uniwersytecie w Ulm, niezależny ekspert w Klinice Verba Mayr.

 

W założeniu gadżety miały ułatwiać nam życie, ale ich podstępnym niebezpieczeństwem jest to, że ich użycie prowadzi do stopniowego niszczenia połączeń nerwowych z powodu braku stresu w mózgu. Potem w efekcie tego zjawiska następuje otępienie cyfrowe - choroba, której towarzyszą zaburzenia pamięci, trudności w postrzeganiu informacji i braku krytycznego myślenia.

 

Smartfony i tablety są szczególnie niebezpieczne dla młodszego pokolenia. Mózg rozwija się bardzo aktywnie w dzieciństwie dzięki uczeniu się, a elektronivzne gadżety szkodzą procesowi edukacyjnemu. W ramach profilaktyki demencji cyfrowej u dzieci specjalista radzi rodzicom wyłączenie urządzeń elektronicznych z procesu uczenia się i ograniczenie czasu spędzanego przez dzieci w Internecie.

 

Dla dorosłych, którzy nie mogą całkowicie wykluczyć gadżetów ze swojego życia, polecany jest cyfrowy detoks. Pomaga on przywrócić prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Zdaniem eksperta, jedna czwarta osób, które oglądały telewizję dłużej niż trzy godziny dziennie, nie ukończyła szkoły, a tylko 10% z nich uzyskało wyższe wykształcenie. Oznacza to, że urządzenia cyfrowe zakłócają szczytowy rozwój umysłowy i przyczyniają się do wczesnej demencji.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Wszystko sprowadza się do

Wszystko sprowadza się do jednej prostej czynności - jak najwięcej i jak najszybciej skonsumować .. najlepiej to co podane na "tacy" i nie wymagające "zbędnego" myślenia . A co rozwija mózg ? - poszukiwanie rozwiązań , znajdowanie dróg - wszystkie procesy twórcze , wymagające jakiegoś zaangażowania i umysłowego wysiłku . Ale to jest sprawa indywidualna każdego człowieka i albo się coś chce osiągnąć albo pozostaje się biernym . Dlatego niczego nie powinno się przyjmować na "wiarę" lecz wszystko sprawdzać drogą logicznego , dedukcyjnego rozumowania .  Niestety nikt za nikogo pracy nie wykona i jak ktoś nie chce to i najlepszy korepetytor nie pomoże. Doskonałym przykładem takiego zidiocenia są przypadki nadmiernego zaufania do systemu nawigacji w samochodzie , gdy ktoś nim kierowany pojechał "w las" bo tak mu nawigacja kazała. Ciekawym procesem rozwojowym jest "Inżynieria twórczego myślenia" - polegająca na poszukiwaniu rozwiązania jakiegoś problemu drogą odrzucenia nieskutecznych acz oczywistych dróg , działająca na zasadzie : Jeśli odrzucimy to co oczywiste (po sprawdzeniu) , to co pozostanie - choćby nieprawdopodobne - musi być prawdą. Najłatwiej jest wytrenować swój mózg (przetestować tą metodę) za pomocą serii gier : "Quadrax" . 

 

Portret użytkownika r.abin

"zmniejsza zdolności

"zmniejsza zdolności poznawcze"? Hmm... A ten "naukowiec, wie, dlaczego statki kosmiczne - trafiają dokładnie w Marsa (lub dolatują do Jowisza). A wie, w jaki sposób Astronomowie - odkryli (ostatnio), wiele planet pozaukładowych (i nawet scharakteryzowali ich atmosferę). Czy wie, jak pracują biolodzy - przy szukaniu nowych leków (lub szczepionek. Jakie on ma pojęcie - o zastosowaniu komputerów (i roli internetu)?

Portret użytkownika Quark

Nikt nie twierdzi , że

Nikt nie twierdzi , że elektronika jest "zła" . Tu chodzi oto , że posługując się elektronicznymi gadżetami statystyczny człowiek odciąża mózg od pracy , która jeśli nie rozwija to choć podtrzymuje już nabyte zdolności . Przykładowo , zapisując wszystko w jakimś urządzonku nie trenuje się pamięci (kto dziś stara się zapamiętać np. nr: telefonu , pesel , nip , regon, itd. ?). Używając kalkulatora do wykonywania prostych obliczeń na małych liczbach nie podtrzymuje się umiejętności liczenia w pamięci - choćby używając "tabliczki mnożenia" , ułamki , procenty. Polegając wyłącznie na nawigacji z czasem tracimy też zdolność do orientacji przestrzennej , odnajdywania kierunków geograficznych itd. 

Portret użytkownika Ractaros96

Wszystko zależy od tego jak

Wszystko zależy od tego jak tych urządzeń się używa. Nie dość, że dużo czytam na komputerze o różnych rzeczach, które mnie ciekawią, to jeszcze to robię w języku angielskim najczęściej, bo te zasoby są po prostu bogatsze niż tylko w języku polskim. Przy korzystaniu z urządzeń elektronicznych ważna jest też dywersyfikacja bodźców. Grać w różne gatunki gier, oglądać różne gatunki filmów, czytać o różnych rzeczach i w różnych językach. Mózg się szybko przyzwyczaja do tych samych bodźców, dlatego trzeba cały czas szukać urozmaicenia. Różne bodźce stymulują różne obszary w mózgu i to jest klucz do zachowania zdrowia psychicznego.

Poza tym jeśli chodzi o rozrywkę, to warto jest mieć z kim porozmawiać na temat bogatej fabularnie gry czy filmu. Czasem może to prowadzić nawet do bardzo rozbudowanej dyskusji z pogranicza wielu dziedzin. Nic tak nie stymuluje mózgu jak merytoryczna dyskusja i to o czymś czym człowiek się pasjonuje i co mu rozpala wyobraźnię.

Dużym problemem w dzisiejszej konsumpcji treści jest to, że ludzie szybko pochłaniają kolejne dzieła, ale wcale o nich nie dyskutują i nie mają żadnej refleksji na temat tego co zobaczyli. Najlepsze fabularnie gry czy filmy są w stanie doprowadzić człowieka do kryzysu egzystencjalnego i do zakwestionowania obrazu swojego dotychczasowego życia.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Skomentuj