Kategorie:
Od dłuższego już czasu pojawiały się sugestie, że relacje księcia Harrego z resztą rodziny Windsorów nie są zbyt dobre. Oczywiście wszystko tuszowano nieszczerymi uśmiechami, ale wreszcie okazało się, że w plotkach jest jednak ziarnko prawdy i młodzi Windsorowie, książe i księżna Sussex, postanowili wyjechać z Dworu i przeprowadzić się do Kanady.
O wszystkim poinformowano w oświadczeniu dla prasy, które dla wielu było zaskoczeniem. Okazało się, że jedną z zaskoczonych osób była sama królowa Elżbieta. Sądzono, że została ona poinformowana o tej decyzji wcześniej, podczas gdy okazało się, że nic o tym nie wiedziała.
„Zamierzamy wycofać się jako starsi członkowie rodziny królewskiej i pracować nad uzyskaniem niezależności finansowej, a jednocześnie zamierzamy nadal w pełni wspierać Jej Królewską Mość Królową" - napisali w oświadczeniu Harry i Meghan - "Teraz planujemy zrównoważyć czas między Wielką Brytanią a Ameryką Północną ”.
Książę i księżna Sussex mają podobno zamieszkać w Kanadzie. Niewykluczone, że księżna Meghan planuje powrócić do aktorstwa. Wcześniej odnosiła sukcesy w tej branży, grając przez wiele lat w popularnych serialach. Dla obecnych członków rodziny królewskiej ruch wykonany przez księcia Harrego jest z pewnością nie na rękę. Zwłaszcza, że w ich oświadczeniu zawarto nieco złośliwie, że może staną się oni prekursorami zakończenia finansowania Windsorów przez państwo.
Każdemu z rodziny królewskiej należą się środki na funkcjonowanie i na sprawowanie swojej funkcji. Książę Harry poinformował, że nadal będzie brał pieniądze od ojca, księcia Karola i można tylko podejrzewać, że będą one przeznaczone właśnie na finansowanie obecności na oficjalnych wizytach oraz na utrzymanie brytyjskiej rezydencji książąt Sussex.
Interesujące są też szczegóły okoliczności, które popchnęły Meghan i Harrego do tak radykalnej decyzji. Wcześniej na odejście z rodziny królewskiej zdecydował się tylko król Edward VIII, który poślubił ameryjańską rozwódkę Wallis Simpson. Jednak jego odejście od rodziny było wynikiem świadomego wyboru, wszak Edward zrezygnował dla niej z bycia królem ze względów obyczajowych. Udanie się na swoiste wygnanie przez księcia Harrego ma zupełnie inne podłoże.
Mimo, że księżna Diana nie żyje już od 22 lat, to historia jej małżeństwa z księciem Karolem jest wciąż żywa i często komentowana. Powszechnie wiadomo, że ich związek nie był szczęśliwy. Dochodziło do licznych zdrad obu małżonków, przez które ostatecznie rozpadło się ich małżeństwo. Okazuje się jednak, że po tych zdradach może być pewien ślad. A konkretnie właśnie książe Harry, który prawdopodobnie nie jest synem księcia Karola, tylko raczej ochroniarza księżnej Diany, Jamesa Hewitta.
Krążyły pogłoski, że niedawno doszło do wyjątkowo ostrej wymiany zdań między księciem Karolem i księciem Harrym. Podłożem do konfliktu było to, że rodzinie królewskiej nie podobały się zachowania żony Harry'ego, Meghan Markle. Karol miał już dość marudzenia i ciągłych narzekań Meghan. Wezwał Harry’ego na spotkanie w Pałacu Buckingham, gdzie potraktował go ponoć wyjątkowo podle.
Wytknął mu wtedy wprost, że nie jest jego synem i nie może się zachowywać tak jakby był pełnoprawnym Windsorem. Bez wątpienia taka wymiana zdań mogła zaognić relacje między rodziną Harrego i Meghan a resztą klanu Windsorów. To co obserwujemy obecnie, może być po prostu konsekwencją tych awantur sprzed kilku miesięcy.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Jestem zwolennikiem płaskieji ziemi a wy?
Skomentuj