Silny rozbłysk słoneczny klasy X2.3 może wywołać zakłócenia komunikacyjne na Ziemi
Image
W środę, 6 listopada 2024 roku, naukowcy zaobserwowali niezwykle intensywny rozbłysk słoneczny sklasyfikowany jako X2.3, który wydobył się z aktywnego regionu 3883 na powierzchni Słońca. To wydarzenie, które rozpoczęło się o godzinie 13:24 UTC i trwało do 13:46 UTC, stanowi pierwszą erupcję klasy X w listopadzie, wzbudzając poważne zainteresowanie społeczności naukowej.
Zjawisko to zostało natychmiast zarejestrowane przez zaawansowane instrumenty obserwacyjne NASA, w tym Solar Dynamics Observatory (SDO). Szczególnie istotnym aspektem tego wydarzenia było wykrycie emisji radiowej typu II o szacowanej prędkości 256 kilometrów na sekundę, co sugeruje wystąpienie koronalnego wyrzutu masy (CME). Choć w momencie obserwacji nie były dostępne szczegółowe obrazy koronograficzne, eksperci przewidują, że przynajmniej część wyrzuconej materii słonecznej może być skierowana w stronę naszej planety.
Aktywność słoneczna już przed tym wydarzeniem utrzymywała się na wysokim poziomie. Wcześniej tego samego dnia, o godzinie 08:50 UTC, zaobserwowano impulsywny rozbłysk klasy M5.8 pochodzący z nowo powstałego regionu 3887. Ten obszar, mimo szybkiego rozwoju w ciągu ostatnich 24 godzin, zachowuje stosunkowo prostą konfigurację magnetyczną typu beta.
Image
Parametry wiatru słonecznego w okresie poprzedzającym rozbłysk wykazywały umiarkowane wzmocnienie. Prędkość wiatru słonecznego utrzymywała się w zakresie 400-490 km/s.
Image
Szczególną uwagę naukowców zwraca fakt, że obecne zjawisko nakłada się na wcześniejsze wydarzenia słoneczne. Spodziewane jest, że 7 listopada Ziemię może musnąć koronalny wyrzut masy związany z wcześniejszym rozbłyskiem klasy M3.8 z 4 listopada. Przewiduje się, że fala uderzeniowa poprzedzająca główną chmurę magnetyczną dotrze do nas późnym wieczorem 6 listopada.
Image
Konsekwencje tych zjawisk mogą być znaczące dla ziemskiej magnetosfery. Przewiduje się, że 7 listopada możemy doświadczyć burzy geomagnetycznej klasy G1 (minor), co może prowadzić do występowania zorzy polarnej na wyższych szerokościach geograficznych oraz potencjalnych zakłóceń w komunikacji radiowej. Szczególnie narażone na degradację częstotliwości radiowych są obszary nad Oceanem Atlantyckim, Ameryką Południową i Afryką.
- Dodaj komentarz
- 474 odsłon