Dzisiaj w godzinach popołudniowych czasu polskiego doszło do silnego trzęsienia ziemi w obrębie strefy subdukcji Cascadia na pacyficznym wybrzeżu Kanady. Magnituda wstrząsu wyniosła 6,6 stopni.

Epicentrum zlokalizowano 11 km pod dnem morza w odległości 90 km od miejscowości Port Hardy. Nie ogłoszono ostrzeżenia przed tsunami. Od czasu wystąpienia trzęsienia dochodzi też do wstrząsów wtórych. Najsilniejsze z nich miały nawet 5 stopni w skali Richtera.

Strefa subdukcji Cascadia jest bardzo niebezpieczna. Płyta litosferyczna Juan de Fuca wsuwa się tam pod płytę północnoamerykańską. Prowadzi to do powstawania wielu naprężeń w skorupie ziemskiej, które są potem rozładowywane w postaci silnych wstrząsów.

Największe trzęsienie ziemi w tej okolicy wystąpiło 26 stycznia 1700 r. i jego wielkość, szacowana na podstawie wysokości fali tsunami, która dotarła aż do Japonii, musiała wynosić ponad 9 stopni w skali Richtera.