W okolicy Meksyku mocno wczoraj zatrzęsło. Magnituda wstrząsów było początkowo szacowana nawet na 6,6 stopni, ale ostatecznie większość z instytutów geofizycznych zredukowało pomiary do poziomu 6,2 w skali Richtera.

Hipocentrum wstrząsu znajdowało się około 10 km pod dnem morskim. Najbliżej znajdowała się miejscowość Tomatlan (242km). W promieniu 100 kilometrów od epicentrum nie mieszkają ludzie zatem wpływ tego trzęsienia ziemi na Meksyk jest ograniczony.

Nie było też ryzyka tsunami. Według amerykańskiego USGS jest niewielka szansa, ze wstrząsy wyrządziły duże uszkodzenia w meksykańskiej infrastrukturze. Nie można wykluczyć, że poruszona ziemia może jednak jakoś reagować, dlatego bardzo prawdopodobne jest zwiększone ryzyko występowania osuwisk.