W Chile we wtorek po godzinie 7:00 rano czasu lokalnego odnotowano wstrząs sejsmiczny. Jego epicentrum miało miejsce tuż przy mieście Coquimbo w zachodniej części tego państwa.

Jak podaje agencja USGS, trzęsienie ziemi o mocy 6,2 stopnia w skali Richtera wystąpiło na głębokości około 76 km. Epicentrum wstrząsu znajdowało się 54 km na południowy zachód od miasta Ovalle i 80 km na północ od Illapel.

W zasięgu 100 km od epicentrum żyje około 230 tysięcy ludzi. 4 tysiące z nich odczuło wstrząsy o umiarkowanej sile. Jednak według USGS istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, aby najnowsza aktywność sejsmiczna wywołała jakiekolwiek zniszczenia.

W 2010 roku, Chile nawiedziło potężne trzęsienie o sile 8,8 stopnia w skali Richtera, które wywołało tsunami. Te dwa zjawiska doprowadziły do katastrofy. Zginęło w niej około 500 osób, zaś ponad 200 tysięcy domów zostało zniszczonych. Od tego czasu mieszkańcy tego kraju żyją w przekonaniu, że podobne zjawisko o równie dewastującym wpływie może ich nawiedzić praktycznie w każdej chwili.