Nie dalej jak wczoraj informowaliśmy o zdecydowanym wzroście aktywności sejsmicznej i wulkanicznej w rejonie wysp aleuckich. Dzisiaj nadeszły informacje o znacznym wstrząsie sejsmicznym szacowanym początkowo na 8 stopni w skali Richtera.

Ostatecznie ustalono, że trzęsienie ziemi miało magnitudę 7,9 stopni i było to wystarczające do wygenerowania niewielkich fal tsunami o wysokości kilkunastu centymetrów. Centrum Ostrzegania przed Tsunami początkowo wystosowało ostrzeżenie dla Aleutów i Alaski, ale ostatecznie je odwołano.

Na wszelki wypadek poproszono mieszkańców tej okolicy o nie zbliżanie się do plaż bez wyraźnej potrzeby. Po wstrząsie głównym doszło do licznych wstrząsów wtórnych, z których najsilniejszy miał magnitudę 6,3 w skali Richtera. Na szczęście nie grożą one kolejnym tsunami.

^{Symulacja propagacji fal tsunami - źródło: NTWC}

Warto zwrócić uwagę, że głębokość epicentrum była dość duża, bo znajdowało się ono 107 km pod dnem morskim. Wulkanolodzy zwracali uwagę na znaczące procesy geofizyczne zachodzące na dużych głębokościach w tej okolicy, miały one odpowiadać za wzrost aktywności wulkanicznej i jak widać nastąpił też znaczący wzrost aktywności sejsmicznej.