Senat zagłosował za zawieszeniem prezydent Dilmy Rousseff

Kategorie: 

Źródło: Agência Brasil Fotografias/CC BY 2.0

Po 20-godzinnej debacie, większość brazylijskich senatorów zagłosowało za zawieszeniem obecnej prezydent Dilmy Rousseff oraz wszczęciem przeciw niej dochodzenia w sprawie korupcji. To oznacza że tymczasową władzę obejmie Michel Temer, dotychczasowy wiceprezydent. Media oraz brazylijska opozycja z zadowoleniem przyjęły taki rozwój wydarzeń.

 

Można już uznać że zamach stanu zakończył się sukcesem. Rousseff została zawieszona na okres 6 miesięcy. W tym czasie będzie trwało dochodzenie, po czym dojdzie do kolejnego, już ostatecznego głosowania w jej sprawie. Co najmniej 2/3 senatorów musi uznać ją za winną aby trwale została usunięta z urzędu. Jest to wysoce prawdopodobne gdy weźmiemy pod uwagę, że za zawieszeniem obecnej prezydent zagłosowało 55 osób a na "nie" tylko 22 osoby.

 

Dilma Rousseff musiała opuścić pałac prezydencki lecz zapowiedziała że będzie walczyć do samego końca i nie dopuści do zamachu stanu. Podobnie jak w Wenezueli, prezydent posiada wielu swoich zwolenników którzy starli się z policją i mogą być gotowi na wszystko.

 

Po Brazylii i Wenezueli, a także Argentynie gdzie wybory prezydenckie wygrał Mauricio Macrim (odchodząca Cristina Fernandez de Kirchner z jakiegoś powodu uznała porażkę jej kandydata jako zamach stanu) wydaje się, że kolejna rewolucja może dopaść Boliwię. Prezydent Evo Morales posiada silnie antyamerykańskie nastawienie a od pewnego czasu coraz więcej mówi się o jego udziale w korupcji.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu