Komisja senacka do spraw wywiadu w USA, jakiś czas temu po opublikowaniu przez Pentagon sensacyjnych nagrań UFO zarejestrowanych przez amerykańskie myśliwce, zażądała od Pentagonu szczegółowego raportu na temat wszelkich niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych, które niektórzy uważają za pochodzące nie z tego świata. Tajny raport zaalarmował amerykańskich senatorów. 

Parlamentarzyści otrzymali informacje o niezidentyfikowanych „latających spodkach”. Teraz domagają się, aby Pentagon dostarczył niesklasyfikowany raport na temat tego, co to właściwie jest.

Jeden z brytyjskich ekspertów do spraw UFO, przez lata współpracujący z Ministerstwem Obrony UK uważa, że ​​może to wynikać z „niepokojenia” seantorów tym, co przeczytali w raporcie. To właśnie on zasugerował, że to senatorzy, którzy w ubiegłym roku otrzymali tajny raport o UFO, niepokoili się o to co tam się znalazło, a oświadczenia Pentagonu ich nie usatysfakcjonowały.

Według amerykańskich mediów senatorowie uznali UFO za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Dlatego zażądali, aby Pentagon przedstawił wszystko, co wiadomo o „latających spodkach”. Jakiś czas temu Donald Trump powiedział publicznie, że ma ciekawe informacje na temat UFO, chwilę potem Pentagon opublikował oficjalne wideo z lotu „latającego spodka” zarejestrowanego z pokładu samolotu F18 Hornet.

Komisja senacka ds. wywiadu opublikowała dokument z któego wynika, że jest nadal zaniepokojona tym, że w rządzie federalnym nie ma jednolitego, kompleksowego procesu gromadzenia i analizowania danych wywiadowczych dotyczących niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych, pomimo istnienia potencjalnego zagrożenia. 

W kwietniu zeszłego roku Pentagon oficjalnie  opublikował filmy z „niezidentyfikowanymi zjawiskami lotniczymi”, znanymi jako „FLIR1”, „Gimbal” i „GoFast”, wcześniej uchwycone przez samoloty marynarki wojennej. Materiał filmowy krążył publicznie od lat, a amerykańska armia po prostu potwierdziła ich autentyczność.

Obawy amerykańskich parlamentarzystów są uzasadnione, bo nawet jeśli te dziwne pojazdy łamiące zasady fizyki, nie pochodzą z innego świata niż nasz, to fakt, że mogą operować bezkarnie na amerykańskim niebie, musiał wzbudzić odpowiednią reakcję władz.