Tak jak zapowiadaliśmy polski nowy rząd, w zakresie walki z płatnościami gotówkowymi, podąża ścieżką wytyczoną przez poprzedników. Wczoraj ostatecznie przegłosowano nowe prawo obniżające drastycznie limit dozwolonych transakcji gotówkowych z 15 tysięcy euro do 15 tysięcy złotych.

To drastyczne obniżenie limitu jest tłumaczone jako sposób na walkę z przestępczością gospodarczą polegającą na wyłudzaniu zwrotów podatku VAT. Oczywiście w imię wali z przestępczością walczy się przedsiębiorczością, utrudniając swobodną wymianę gospodarczą i uprzywilejowując banki, które są głównymi beneficjentami mniejszych limitów transakcji.

Trudno spodziewać się, że to prawo cokolwiek zmieni. Będzie to po prostu kolejne przykręcenie śruby w ostatnich latach i zapowiedź tego co czeka nas w przyszłości. Świat w którym nic nie będzie można kupić i sprzedać bez posiadania jakiejś formy chipu RFID jest już bardzo blisko, a infrastruktura do zastąpienia gotówki kartami do transakcji zbliżeniowych już jest w prawie każdym osiedlowym sklepie.