Kategorie:
Rządy państw na całym świecie zaczynają już nie tylko walczyć ze zmianami klimatu, ale także rozważać zakaz samochodów z silnikami benzynowymi i diesla. Najnowsze badanie dajeku temu kolejny argument – nawet 10 tys. ludzi rocznie umiera przedwcześnie w UE z powodu zanieczyszczeń wytwarzanych przez silniki diesla.
Kiedy weźmie się pod uwagę tylko te silniki, które przekraczają dopuszczalne normy emisji tlenku azotu, to okazuje się, że w samym 2013 roku przyczyniły się one do śmierci 4560 osób. Zatem każdego roku prawie 5000 obywatelu UE umiera przedwcześnie tylko dlatego, że producenci pojazdów nie zawracają sobie głowy wytycznymi dla naszego zdrowia i wszelkimi sposobami próbują nagiąć przepisy a nawet łamać prawo.
Im bardziej skomplikowane cząsteczki są efektem spalania danego paliwa, tym bardziej przyczyniają się one do rozprzestrzeniania chorób układu krążenia i układu oddechowego. Chociaż spalanie benzyny również nie jest ekologiczne, to silniki diesla emitują znacznie więcej pyłów zawieszonych PM10 i PM2.5, które zalegają w naszych płucach. Pyły te szkodzą wszystkim, ale są szczególnie niebezpieczne dla osób z osłabionym układem immunologicznym, astmą, ludzi bardzo młodych i w podeszłym wieku – dla nich mogą okazać się śmiertelne.
Wśród badanych krajów (państwa Unii Europejskiej Szwajcarii i Norwegii) najgorzej wypadły Włochy. Zanieczyszczenie powietrza przez silniki diesla powiązano tam z 2810 śmierciami rocznie. Na kolejnych miejscach są Niemcy (2070 przedwcześnie zmarłych), Francja (1430) i Wielka Brytania(640). Problem oczywiście rozszerza się na inne źródła zanieczyszczeń powietrza. Elektrownie węglowe oraz przemysł budowlany przyczyniają się do około 425 000 zgonów w UE. W takiej sytuacji planowane zakazy sprzedaży samochodów z tradycyjnymi silnikami nie niewiele się zdają.
Ocena:
Opublikował:
Bant
|
Komentarze
Skomentuj