Ten popularny serwis został pozwany w czerwcu bieżącego roku przez belgijską komisję zajmującą się ochroną prywatności (BPC). Facebook został oskarżony o szpiegowanie zarówno użytkowników jak i osób niezalogowanych. Mowa jest o konkretnym pliku cookie o nazwie "datr", który umożliwia śledzenie naszej aktywności w sieci - oficjalnie do celów reklamowych. Stwierdzono iż stoi to w sprzeczności z prawem UE.

Sąd w Belgii uznał w poniedziałek, że Facebook działa w ten sposób nielegalnie i otrzymał czas 48 godzin aby zakończyć tę działalność. W przeciwnym wypadku, serwis będzie zmuszony płacić karę 250 tysięcy euro dziennie. Z kolei Facebook uznał, że nie inwigiluje użytkowników i ma zamiar odwoływać się od decyzji sądu.

W najbliższym czasie być może poznamy finał całej sprawy. Jeśli Facebook będzie musiał dostosować się lub zacznie płacić kary finansowe, pozostałe kraje Unii Europejskiej mogą pójść podobnym krokiem i uznać, że stosowana przez ten serwis społecznościowy polityka prywatności łamie prawo.