Rząd PiS chce wprowadzić obowiązkowe aplikacje MSWiA w naszych smartfonach

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Sprzedawcy telefonów będą musieli instalować w nich specjalne aplikacje dostarczone przez polski rząd. Takiego rozwiązania nie stosują nawet Chiny. Chodzi o aplikacje RSO (Regionalny System Ostrzegania) i Alarm112, która jest jej klonem.

Regionalny System Ostrzegania (RSO), to aplikacja przygotowywana od czterech lat przez MSWiA. Jest też drugi program – Alarm112, który jest jej lustrzanym odbiciem. Przy jego pomocy obywatel może zgłosić zagrożenie odpowiednim służbom. Dziś korzysta z nich niewielki odsetek użytkowników – mają odpowiednio 100 tys. i 10 tys. instalacji. Aplikacje te są tak samo niepopularne jak rządowe ProteGO Safe wprowadzone w celu szpiegowania obywateli pod pretekstem COVID19.

 

Politycy PiS chcieliby aby posiadanie takich aplikacji było obligatoryjne dla wszystkich a chcą to osiągnąć wymyślając nowe prawo. W nowej ustawie o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej wprowadzono po prostu obowiązek instalowania tych aplikacji na sprzedawanych w Polsce telefonach. Projekt został w poniedziałek przekazany do konsultacji.

 

Za instalację RSO i Alarm112 ma odpowiadać sprzedający telefon. Ustawa nie określa jednak dokładnie czy chodzi o telefony dostępne u operatorów czy wszystkie sprzedawane w autoryzowanych punktach producentów. Wedłuf MSWiA instalacja będzie dotyczyła tylko nowych aparatów, udostępnionych po raz pierwszy na rynku. Autoryzowani sprzedawcy zostaną zobligowani do instalacji aplikacji RSO, ale będzie można ją skasować.

 

Uczyni tak zapewne zdecydowana większość świadomych użytkowników telefonów komórkowych, zakładając zapewne, że rząd będzie stosował te aplikacje również do innych celów, na przykład monitorowania obywateli. Politycy opozycji nazywają już nawet ten pomysł preinstalacji aplikacji MSWiA programem Pegasus+ porównując to do produktu izraelskich hakerów stosowanego przez totalitarne rządy na całym świecie.

 

Trudno zrozumieć dlaczego alertów nie dodano po prostu do aplikacji mObywatel, która jest dobrowolna, a pobrało ją już ponad 5 mln użytkowników.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika ​euklides

Sądzę, że tym razem chodzi

Sądzę, że tym razem chodzi nie tyle o szpiegowanie, co o pieniądze. To znaczy szpiegowanie też nie jest wykluczone, jednak priorytetowym celem jest wyłudzenie kasy. Umiłowani przywódcy bardzo lubią tworzyć różnego rodzaju aplikacje i oprogramowanie, gdyż do ich tworzenia zatrudniani są synowie i wnukowie wodzów. Albo tworzą je za psie pieniądze studenci pierwszego roku informatyki i za psie pieniądze odsprzedają je odpowiednim synkom i wnukom. Którzy funkcjonują jako „dyrektorzy i kadra spółki, która wygrała przetarg”.

Och dokładnie tak, napisałem niezależnie posta o identycznym wydźwięku zanim przeczytałem twój wpis.

Strony

Skomentuj