Rozbłysk słoneczny może wywołać na raz wiele katastrof takich jak w Fukushimie

Kategorie: 

Źródło: NASA

Trzeba zadać w końcu pytania o bezpieczeństwo elektrowni jądrowych na świecie. Na ten temat wypowiedział się znany autorytet naukowy, profesor Michio Kaku. Jego ostrzeżenia trudno bagatelizować, uważa on, że seria silnych rozbłysków słonecznych może powalić linie energetyczne powodując zapaść w wielu elektrowniach jądrowych. Oznaczałoby to kataklizm nawet w postaci wielokrotności emisji z Fukushimy.

 

Według słów tego amerykańskiego fizyka zbliżające się maksimum słoneczne niesie za sobą ryzyka, które są bardzo realne. Według szacunków naukowców, tylko dla samych USA wpływ takiego kataklizmu oznaczałby zmaganie się na raz ze skutkami 20 huraganów Katrina. Gdyby doszło do bardzo silnego rozbłysku słonecznego, lub nawet serii rozbłysków, cała ziemska elektronika zostałaby unieruchomiona w ciągu kilku godzin. Niestety oznaczałoby to również, że przeciążone indukcją magnetyczną sieci energetyczne również się wyłączą. Bloki energetyczne pozbawione odbioru mogą nawet eksplodować.

 

To dlatego właśnie idiotyzmem są wszelkie akcje polegające na synchronizowaniu wyłączeni elektryczności celem "ratowania Ziemi". Otóż takie "ratowanie" przy dużej ilości uczestniczących może do tego stopnia zredukować pobór prądu, że bloki energetyczne będą musiały się wyłączać. Prądu elektrycznego nie da się magazynować, można tylko zasilić sieć energetyczną. O tym zdają się zapominać wszelcy dziwni ekolodzy.

 

Wracając do Słońca, gdyby w czasach dzisiejszych nastąpił wielki rozbłysk, taki jak ten z 1859 roku, to grożą nam niestety poważne konsekwencje. Wspominanie o naszej zależności od technologii jest właściwie truizmem, jednak tak właśnie jest. Rozbłysk słoneczny tej wielkości po prostu usmażyłby nasze satelity. Nagle cała komunikacja załamałaby się. Nie lepiej byłoby na powierzchni. Wielka ilość zjawisk elektrostatycznych, będzie zabójcza dla całej elektroniki, ponieważ przeskakujące ładunki elektryczne będą niszczyć tranzystory i układy scalone.

 

Wielką niewiadoma pozostaje, co stanie się w elektrowniach jądrowych. Czarny scenariusz zakłada, ze pozbawienie wielu elektrowni na raz dostępu do sieci przesyłowych przy jednoczesnych zakłóceniach pracy elektroniki to scenariusz na wielokrotność katastrofy jak ta w Fukushimie.

 

Michio Kaku sugeruje, ze według NASA szczyt aktywności jest dopiero przed nami i spodziewany jest do połowy roku 2013. W tej chwili jednak nie wygląda na to, aby Słonce zachowywało się w sposób, jaki oczekiwaliby astrofizycy. Plam jest niewiele a niektórzy zaczynają sugerować, że maksimum nie będzie. Jednak sytuacja może się zmienić bardzo szybko a nawet ostatnio widzieliśmy aktywne regiony na Słońcu, które rosły w zastraszającym tempie.

 

Kaku porównuje taki wielki rozbłysk do wystrzału z pistoletu, który w tym modelu jest po prostu Słońcem. Aby wystrzał był niszczący musi być wycelowany. Tak samo jest w przypadku rozbłysku. Jednak jak podkreślają astrofizycy z Michio Kaku na czele, któregoś dnia Słonce wyceluje w nas jedno ze swoich "oczu Saurona" i wystrzeli w nas wiązkę naładowanych cząstek, która w kilka godzin będzie wstanie zmienić wszystko.

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Venture

Prawda jest taka, że w ciągu

Prawda jest taka, że w ciągu kilkunastu lat można raz na zawsze skończyć z zanieczyszczeniami środowiska i przerzucić się na czyste źródła energii.
Ostatnio oglądałem klip wideo, w którym obliczono, że przejście na energie odnawialne będzie kilkukrotnie tańsze dla ludzi i planety niż ciągłe eksploatowanie paliw kopalnych.
http://www.futuretimeline.net/index.htm#video

Wliczono w to koszty:
- projektów wydobywczych w rejonach Arktyki, Afryki czy Rosji    305 mld USD
- rządowe dotacje do paliw kopalnych    775 mld USD
- roczne straty spowodowane zmianami klimatu   1200 mld usd
- koszty importu ropy naftowej   2000 mld usd
Nie ma tu wyliczeń ceny utraty zdrowia ludzi (zapadających na choroby spowodowane zanieczyszczeniem środowiska) czy ceny degradacji biosfery.
Całkowite koszty to bagatela 4 280 miliardów baksów.
Natomiast wydatki związane z przejściem na energie odnawialne wg wyliczeń mogą wynieść rocznie 1% światowego GDP, czyli 790 mld USD. Mówimy tutaj o całej infrastrukturze, wysoko wydajnych koncentratorach słonecznych, turbinach wiatrowych, elektrycznych samochodach i innych technologiach. W nowoczesnych projektach urządzeń można przebierać bez liku http://www.seao2.com/solarsphere/csp.htm
Rachunek jest klarowny, lecz widocznie niepokojący zarządców światowych korporacji. Jeśli dwie firmy takie jak Shell i Exxon razem mają budżet większy od Polski to jestem ciekawy jak wyglądają rozmowy w gabinetowym zaciszu w relacji rządy krajowe-korporacje?
Ogólnie mówiąc w skali długotrwałej koszty spalania paliw kopalnych są znacznie wyższe niż odejście od tej technologii rodem z XIX wieku i przeniesienie się na czystą energię. Przez utrzymywany korporacyjny status quo i żądzę zysku cierpią ludzie i cała planeta.
 
E: Jeszcze coś odnośnie Marsa wspomnianego przez Kruczysko. Czy wiecie, że wysłanie 4-6 osobowej wyprawy badawczej, która spędziłaby na powierzchni półtora roku kosztowałoby nie więcej niż 50 miliardów dolarów. W porównaniu z tym roczne globalne wydatki na zbrojenia wynoszą ... 1600 mld dolarów. Smile
Czyli zamiast się tłuc jak w średniowieczu mogliby średnio kilka razy rocznie latać na Czerwoną planetę, założyć stałą kolonię i m.in w końcu dowiedzieć się co do cholery znajduje się w rejonie cydonii. Bo jakie jest prawdopodobieństwo tego, że w odległości kilku km znajdują się dwie góry, gdzie jedna przypomina twarz, a druga piramidę?
Jeśli chcecie poczytać o prywatnych planach wypraw na Marsa. http://www.space.com/18596-mars-colony-spacex-elon-musk.html
http://www.space.com/17360-private-mars-one-mission-sponsors.html

Portret użytkownika b@ron

ale przecież coś takiego jak

ale przecież coś takiego jak maksimum słoneczne i co za tym idzie wybuchy i wyrzuty plazmy nie są niczym nienormalnym i takie rzeczy powinno sie brac pod uwage zanim wybuduje sie taką elektrownie a nie zwalanie całej winy na nature jaka to ona złośliwa

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Marco

I wtym sedno że kiedyś ludzie

I wtym sedno że kiedyś ludzie mogli nie wiedzieć o takich zaleznosciach, albo może nie potrafili tego przewidzieć. A dzisiaj przecież wiedzą i stawianie nowych elektrowni albo podtrzymywanie starych i działajacych to głupota. Zreszta ja uważam że wogóle cała jazda z tym atomem to "sztafeta do piekła"
Natura ma swoje prawa , może bardziej ziemia i czasami jak ktos się wsłucha to może usłyszeć albo zrozumieć.

Strony

Skomentuj