Jak powiadomiła ukraińska firma Czernomornaftogaz, statek handlowy należący do Turcji wszedł na kolizyjny kurs z rosyjskimi jednostkami, które holowały elementy platformy wiertniczej. Należąca do Rosji korweta oraz jednostka obrony wybrzeża interweniowały i zmusiły turecki statek, który nie reagował na ostrzeżenia, do zmiany kursu. Na szczęście tym razem obyło się bez użycia broni.

Po wczorajszym incydencie Turcja powiadomiła, że jej cierpliwość ma swoje granice a reakcja rosyjskiego niszczyciela Smetlivy na nadciągającą łódź rybacką była przesadzona. Jest to już drugi taki incydent w przeciągu dwóch dni a wzajemne relacje wciąż pogarszają się.

Jednocześnie Rosja wskazała, że tureckie wojska dokonały inwazji na Irak i naruszyły suwerenność tego państwa. Wczoraj w niektórych irackich miastach odbyły się demonstracje potępiające działania Turcji, na których między innymi palono flagi. Jeden z irackich polityków zasugerował aby podjąć stosowne do tej sytuacji działanie i zaatakować najeźdźcę.