Rosja pochwaliła się nową technologią, którą zaprezentowano w bardzo kontrowersyjny sposób. Podczas demonstracji naukowcy utopili psa, aby pokazać jego umiejętność oddychania pod wodą. Zwierzę co prawda przeżyło, choć pokaz wywołał falę negatywnych komentarzy.

Demonstracja miała miejsce kilka dni temu podczas spotkania wicepremiera Rosji Dmitrija Rogozina z prezydentem Serbii, Aleksandarem Vučić. Naukowcy wrzucili jamnika do pojemnika z wodą i trzymali go tam przez kilka minut. Następnie pies został wyciągnięty i wykazano, że potrafił oddychać pod wodą, przy czym nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu.

W ramach projektu rosyjskiego Funduszu Badań Perspektywicznych opracowano technologię, która umożliwia oddychanie pod wodą. Jej szczegóły nie są dobrze znane, ale przypuszcza się, że specjaliści skorzystali z cieczy perfluorowanej, którą mogli umieścić w płucach zwierzęcia. Z jej pomocą można rozpuszczać tlen. To właśnie dlatego pies potrafił oddychać pod wodą i mógł przystosować się do nowego środowiska.

Rosja chwali się, że jest to pierwsza technologia pozwalająca oddychać pod wodą. Posiada ona różne zastosowania - w przypadku awarii okrętów podwodnych, marynarze będą mogli swobodnie opuścić okręt i wypłynąć na powierzchnię wody. Wynalazek jak najbardziej przydatny, lecz sposób jej zademonstrowania co najmniej kontrowersyjny.