Rosja wysyła do Syrii nowoczesne pociski zdolne do niszczenia statków

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Wiele wskazuje na to, że Rosja postanowiła na dobre wmieszać się w syryjską awanturę. Tym razem w mediach amerykańskich pojawiły się sugestie, że armia syryjska została wyposażona w nowej generacji pociski do niszczenia statków znane jako P-800 Oniks lub Jachont (Яхонт). Służby amerykańskie twierdzą, że dostarczono ostatnio rakiety, które mają nowy rodzaj radaru i są jeszcze skuteczniejsze od starszego typu. Ich obecność na wybrzeżu Syrii oznacza, że jakakolwiek blokada morska i lotnicza Syrii może nie być możliwa.

 

Rosja dostarcza jachonty w ramach kontraktu jeszcze z 2007 roku. Nie wiadomo, czy według zapisów miały być dostarczone nowocześniejsze modele rakiet, być może to po prostu polityczny prezent dla Assada od Putina. Gdy weźmie się pod uwagę odbicie miasta Qusair i ponowne objęcie kontroli nad terytorium od Damaszku do wybrzeża oznacza to zdecydowaną zmianę układu sił. Rosyjskie rakiety zostały dostarczone w formie pojazdów z których każdy jest wyposażony w trzy pociski. W sumie Syryjczycy mają tego około 72 sztuki, wystarczy, aby zabezpieczyć wybrzeże i poważnie zagrozić wszystkim okrętom, które mogłyby się znaleźć do 300 kilometrów od wyrzutni, które przecież mają pełną mobilność.

 

Oprócz rakiet do zwalczania statków na terenie Syrii znajdują się zaawansowane rakiety SA-17. Tak przynajmniej twierdzi IDF, który zaatakował cele w Syrii właśnie po to, aby uniemożliwić przekazanie rosyjskich rakiet Hezbollahowi. Skoro jednak rakiety te są tak skuteczne, to, dlaczego nie pomogły Syryjczykom przy ostatnich atakach Izraela na pozycje armii syryjskiej? Być może rakiety czekają na zakaz lotów, jaki może ogłosić ONZ lub NATO.

 

Na arenie pojawiają się też słynne baterie rakietowe S-300. Są to rakiety zdolne do rażenia celów latających. Do tej pory USA naciskało na Rosję, aby nie sprzedawała tej broni do Syrii i Iranu, ale po ostatnich nalotach IDF z 3 maja Władimir Putin osobiście oświadczył, że na terytorium Syrii znajdą się wkrótce rosyjskie rakiety S-300.

Putin telefonicznie radził Benjaminowi Netanjahu, aby wziął to pod uwagę, gdy ponownie wleci swoimi samolotami w syryjską przestrzeń powietrzną. Nadal nie wiadomo też czy systemy S-300 posiada Iran. Broń ta jest na tyle skuteczna, że sama jej obecność może uniemożliwiać operacje lotnicze, ponieważ zagrożone są dużymi stratami. Wojna w Syrii wchodzi w nową fazę i być może zbliży się w końcu do finału.

 

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Zenek

Jeszcze z bateria Iskanderów

Jeszcze z bateria Iskanderów z TSARami by sie tam przydała i bedzie dożywotni pokój. Taka atomowa baza rosjan co by i turcy i naziści pilnie walili bałwalki demonowi po bluźnicach zamiast się po polach awanturować sliniąc się do tego co nie ich.

Portret użytkownika mordechaj

No i to już w zasadzie koniec

No i to już w zasadzie koniec wojny. Lub początek konfliktu zbrojnego Rosja-USA i kto wie, może właśnie o to chodziło nochalom? Bo gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.
Murzynkowi w smak było znęcanie się nad ludnością cywilną w Libii, Iraku, Egipcie i Tunezji i czyszczenie pola Izraelowi, ale w sytuacji gdy w konflikt włącza się Rosja to już mogą mieć duży problem, a konflikt może rozlać się daleko poza granice Syrii. I może to jest właśnie syjonistyczny plan.
Jeśli Putin powiedział, a powiedział, że będzie bronił Syrii choćby wojna miała przenieść się na ulice Rosji, to nie wycofa się z tego. Tak więc albo murzyn odpuści albo będzie jatka. Ale murzyn ma też problem innej natury... może zostać wezwany przez swoich mocodawców do Nochalowa na dywanik.
Ciężki orzech do zgryzienia.
 

Portret użytkownika mordechaj

Największy po USA zapomniałeś

Największy po USA zapomniałeś dodać. I co w tym złego? Jak nochale z USA handlują bronią to jest cool, a jak robi to Putin to jest błe? Bo co? Bo tak ci każą pisać w necie?
Popracuj nad językiem polskim. Dwa błędy w tak prostym zdaniu. Zdradzasz się na każdym kroku.

Portret użytkownika mordechaj

Świat to nie nazwa własna,

Świat to nie nazwa własna, żeby pisać ją dużą literą. Przecinek który postawiłeś jest z kolei drugim błędem - interpunkcyjnym. W języku polskim nie można oddzielać podmiotu od orzeczenia przecinkiem. Widać, że myślisz w hebrajskim czy cholera wie jakim.

Strony

Skomentuj