Rosja wysłała wojsko do Wenezueli. Czy to zapowiedź wojny?

Kategorie: 

Źródło: Twitter

Podczas gdy Stany Zjednoczone nawołują do przewrotu w Wenezueli, Rosja postanowiła wysłać tam swoje wojsko, aby zamanifestować swoje poparcie dla tego państwa. Co więcej, władze w Caracas coraz śmielej postępują z współpracownikami „drugiego prezydenta” i nawet zatrzymują ich, zarzucając im działalność terrorystyczną.

 

Media donoszą, że dwa rosyjskie samoloty wylądowały w sobotę na głównym lotnisku w Caracas. Maszyny te przewoziły szefa sztabu rosyjskich wojsk lądowych, generała Wasilija Tonkoszkurowa, około 100 żołnierzy oraz 35 ton ładunku. Rosyjskie media piszą coś o „wymianie konsultacyjnej”, która raczej nie przypadkowo zbiega się w czasie z agresywną postawą Stanów Zjednoczonych wobec Wenezueli.

 

W ostatnich miesiącach, siły zbrojne Rosji i Wenezueli przeprowadziły wspólne manewry wojskowe. W grudniu, dwa rosyjskie bombowce Tu-160 wylądowały przy Caracas i była to oczywista demonstracja siły. Natomiast w styczniu pojawiły się niepotwierdzone informacje, według których Rosja wysłała najemników, którzy mieliby zapewnić bezpieczeństwo prezydentowi Nicolasowi Maduro.

Ostatni kryzys z pomocą humanitarną zakończył się tym, że Wenezuela nie wpuściła ani jednego transportu z sąsiedniej Brazylii i Kolumbii i zablokowała granice. Prezydent Maduro stwierdził, że Wenezuela przyjmuje pomoc humanitarną z Rosji.

 

Stany Zjednoczone ostrzegały, że jeśli Wenezuela aresztuje samozwańczego prezydenta Juana Guaidó to może liczyć się nawet z interwencją zbrojną. Tymczasem w zeszłym tygodniu, służby aresztowały jego dwóch bliskich współpracowników – szefa sztabu Roberta Marrero oraz ochroniarza Luisa Paeza. Oskarżono ich o działania sabotażowe.

 

MSW Wenezueli Nestor Reverol powiadomił, że rząd zamierza zlikwidować „komórkę terrorystyczną”. Chodzi oczywiście o opozycjonistów, którzy wspierani przez USA stale zachęcają armię i społeczeństwo do buntu, a według władz w Caracas, mogą nawet stać za ostatnią poważną awarią prądu, która dotknęła większość kraju. Jeśli służby będą dokonywać kolejnych zatrzymań, może to sprowokować reakcję Stanów Zjednoczonych. Wybuch wojny domowej w Wenezueli wciąż nie jest wykluczony.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika sab3r

Nie masz pojęcia o czym

Nie masz pojęcia o czym piszesz... Jedyne czego chce tam usa to nie wolnej wymiany i biznesu a przejęcia złóż na własność jeśli nadal nie zrozumiałeś tego po twiitach ich przedstawicieli jak również ich działań to żadne tłumaczenie nie pomoże... To nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy usa powołuje sobie nielegalne wybranego prezydenta i sponsoruje opozycje tylko po to by przejąć władzę nad państwem. Radzę prześledzić ich choćby ostanie działania w kwestii geopolityki i wtedy może coś zrozumiesz a jak nie to widocznie już za późno.

Portret użytkownika dziiadek ze wsi

Cała perfidia, podstępność i

Cała perfidia, podstępność i szatański spryt żydowski uwypukla się właśnie przy świętowaniu Purim, kiedy to zgromadzeni Żydzi czytają po kolei zwoje swoich ksiąg (kobietom nie wolno czytać) i gdy dochodzi do momentu wymienienia imienia Hamana, cała ta gromada zaczyna niemiłosiernie krzyczeć, bić w bębenki, wydzierać się, wymyślać, ciskać klątwy, wyzywać i hałasować. Jednak kolejny werset, gdzie mowa o tym, iż Żydzi w odwecie za nieudany spisek ich wymordowania, dokonali masakry 75 tysięcy Persów – kobiet, dzieci, starców, bez żadnych skrupułow, ze zwierzęcą brutalnością – otóż ten kolejny werset mówiący o krwawej rzezi dokonanej przez Żydów na niewinnych sąsiadach, czyta się szeptem, tak aby nikt nie usłyszał.

Podczas wizyty w Jerozolimie sekretarz stanu USA Mike Pompeo udzielił w czwartek (21.03.2019) wywiadu telewizji Christian Broadcasting Network.

Zapytany o to, czy prezydent Trump jest niczym biblijna Estera, która z boską pomocą uratowała Żydów przed Hamanem, Pompeo stwierdził, że jako chrześcijanin wierzy, że to możliwe. „Jestem pewien, że tu działa Bóg” – oświadczył Pompeo.

Wywiad dla CBN odbył się podczas żydowskiego święta Purim upamiętniającego biblijną historię opisaną w Księdze Estery. Wezyr perskiego króla Kserksesa, Haman, chciał wymordować wszystkich Żydów, ale sprytna Estera namówiła Kserksesa, żeby skazał wezyra na śmierć. W konsekwencji Haman został powieszony, dziesięciu jego synów spotkała śmierć, a w całej Persji Żydzi zabili 75 000 ludzi.

Święto Purim jest więc nie tylko upamiętnieniem uratowania Żydów, ale również masakry, jakiej dokonali na Persach. Zatem wypowiedź Pompeo to sygnał, że prezydent Trump jest gotów na wojnę z irańskim Hamanem w obronie potomków Estery, a cała sprawa ma wręcz wymiar religijny. Powiało grozą.

Źródło informacji: thehill.com

Źródło polskie: https://wprawo.pl/

Strony

Skomentuj