Jak twierdzi Martti Ahtisaari, były prezydent Finlandii oraz laureat pokojowej nagrody Nobla, już w 2012 roku Rosja zaproponowała ofertę Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii i Francji. Jego zdaniem była to jedyna tak realna szansa za zażegnanie tego konfliktu. Plan został przedstawiony dokładnie 22 lutego podczas spotkania w kwaterze głównej ONZ w Nowym Jorku. Spotkali się tam przedstawiciele Chin, Francji, Rosji, USA i Wielkiej Brytanii - są to stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Ahtisaari powiedział, że oferta Witalija Czurkina składała się z trzech postulatów: wstrzymanie dostaw broni dla opozycji, rozpoczęcie dialogu między prezydentem Syrii a przedstawicielami opozycji oraz odsunięcie Assada od władzy. Zachód najwyraźniej wyczuł podstęp i zrezygnował z tej propozycji. Należy dodać, że trzy lata temu USA, Wielka Brytania i Francja były przekonane że bojownicy zdołają pokonać Assada.

Dziś jednak wiemy, że rozwiązanie to mogło być korzystne dla mieszkańców Syrii, ale także dla Rosji. Zachód odrzucił ofertę, ponieważ kolejny prezydent również mógł mieć prorosyjskie nastawienie, opozycja bez wsparcia zostałaby szybko pokonana a kontrolowana rewolucja zakończyłaby się niepowodzeniem.