Kategorie:
W kilka tygodni po tym, gdy NATO zdecydowało o uzbrojeniu Turcji w systemy rakietowe Patriot rosyjskie statki wyładowały w syryjskim porcie Tartus taktyczne rakiety typu Iskander, które mogą być wykorzystane w operacjach bojowych i w konfliktach militarnych w regionie.
Według źródeł wywiadowczych, Syria ma sześć baterii po 12 rakiet skierowanych przeciwko Turcji i taką samą ilość wycelowaną na Izrael i Jordanię. Będą się one koncentrować w szczególności na amerykańskich obiektach wojskowych w tych krajach. Media zachodnie zauważają, że rosyjskie pociski są bezkonkurencyjne w stosunku do zachodnich. Są one w stanie lecieć z prędkością 6 do 7 Macha, czyli w ciągu sekundy pokonują odległość około dwóch kilometrów, a ich efektywny zasięg wynosi ponad 300 km.
Jeszcze niedawno prezydent Rosji, Władimir Putin obiecywał izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu, że nigdy nie pozwoli na umiejscowienie pocisków rakietowych typu Iskander ani w Syrii, ani w Iranie. Teraz wiemy już, że rakiety tego typu są nie tylko w rękach Assada, ale też w rękach Irańczyków. Ponad dwa tygodnie temu, 15 grudnia 2012, szef irańskich sił zbrojnych, generał Hassan Firouzabadi komentował rozmieszczenie rakiet Patriot wzdłuż granicy między Turcją i Syrią, jako wrogi akt, który może doprowadzić do wojny światowej, która zagrozi krajom europejskich.
Przypomnijmy, Turcja w drugiej połowie listopada zwrócił się do NATO o przyznanie jej systemów obrony przeciwrakietowej Patriot, które miałyby być stosowane w celu ochrony przed ewentualnym atakiem lotniczym ze strony Syrii. Stanowisko dowodzenia, z którego będą one zarządzane, znajduje się w Niemczech, w bazie NATO w Ramstein.
Zachowanie Rosji przypomina to, jakie przedstawili w stosunku do Polski w kontekście planów budowy elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w naszym kraju. Rosjanie argumentowali wtedy dokładnie tak samo jak w przypadku Syrii sugerując, że wszelkie elementy tarczy antyrakietowej są w stanie prowadzić również działania zaczepne, co w istotny sposób zaburza równowagę sił w Europie. Iskandry zostały rozlokowane w Obwodzie Kaliningradzkim już w 2011 roku i to mimo tego, że Barack Obama postanowił nie kontynuować budowy tarczy antyrakietowej w Polsce.
Jak widać stała i konsekwentna polityka rosyjska na Bliskim Wschodzie prowadzi do tego, że wszelkie zakusy państw zachodnich współpracujących jawnie z najemnikami i terrorystami próbującymi przejąć kontrole nad Syrią są niwelowane poprzez adekwatne transfery uzbrojenia, które mają pomóc w wyrównaniu siły militarnej w tym regionie. Jednak pojawia się pytanie, do czego to w konsekwencji doprowadzi? Wydaje się, że III Wojna Światowa nie jest w tej chwili czymś bardzo odległym.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer
Strony
Skomentuj