Rosja pomoże Irakowi w wojnie z terrorystami

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Niedawno pojawiły się informacje o niezidentyfikowanych samolotach, które rozpoczęły bombardowania bojowników z ugrupowania ISIL. Premier Iraku Nouri al-Maliki potwierdził, że działania te zostały przeprowadzone przez syryjskie siły lotnicze. Wygląda na to, że Irak nie doczeka się wsparcia Stanów Zjednoczonych. Zamiast tego, pomoc nadchodzi ze strony Iranu, Syrii a nawet Rosji.

 

Niektóre szacunki wskazują, że w ciągu ostatnich 30 dni zginęło co najmniej tysiąc osób a setki tysięcy opuściło swoje mieszkania. Ugrupowanie ISIL zajmuje kolejne tereny a Stany Zjednoczone zamiast pomóc w walce z najeźdźcami, tak jak obiecano, czekają aż premier Nouri al-Maliki zrezygnuje i uformowany zostanie nowy rząd. Amerykanie chcą aby Irak rozpoczął działania na rzecz pojednania Sunnitów, Szyitów i Kurdów. Taki postawiony został warunek dla udzielenia wsparcia militarnego ze strony USA.

 

Maliki najwyraźniej nie ma zamiaru spełniać żądań Stanów Zjednoczonych. Wiele wskazuje również na to, że Irak osiągnął pewne porozumienie z Syrią, która atakuje ugrupowanie ISIL na północy i na wschodzie kraju, oraz z Iranem. W Bagdadzie znajduje się generał Ghasem Soleimani, dowódca sił specjalnych Qods Force należących do Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, a według nieoficjalnych informacji, niewielka ilość żołnierzy znajduje się od pewnego czasu na terenie Iraku.

 

Jak donosi Al Jazeera, ugrupowanie al-Nusra, które walczy z władzami w Syrii, wspiera bojowników z ISIL wzmacniając kontrolę w obszarach przygranicznych. Przypomnijmy, że al-Nusra jest rzekomo umiarkowaną organizacją, która otrzymuje broń i jest wspierana przez Zachód a kojarzona jest raczej z syryjską opozycją, walczącą przeciwko Assadowi. Choć te dwa ugrupowania należą do Al-Kaidy i prawdopodobnie wspierają się nazwajem, tylko ISIL jest określana jako terrorystyczna.

 

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że irackie wojska mają otrzymać za kilka dni odrzutowce od Rosji i Białorusi. Premier Maliki powiedział wprost: "zostaliśmy oszukani, kiedy podpisaliśmy umowę z USA". Dodał również, że gdyby zakupione zostały myśliwce z innych krajów to mogliby wtedy uniknąć obecnej sytuacji w kraju. Podsumowując, wygląda na to że Irak właśnie przestał być sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i spogląda bardziej w stronę Syrii, Iranu oraz Rosji.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika dzidzia

Dla zapoznania się z sytuacją

Dla zapoznania się z sytuacją w Iraku polecam artykuł Thierry'ego Meyssana:
Waszyngton reaktywuje projekt rozdziału Iraku

"Od 2001 roku Sztab Generalny Stanów Zjednoczonych usiłuje rozbić terytorium „rozszerzonego Bliskiego Wschodu” na małe państewka, jednolite pod względem składu etnicznego. Przekształcona mapa regionu została opublikowana w lipcu 2006 roku [1]. Ona też przewiduje podział Iraku na trzy państwa: sunnickie, szyickie i kurdyjskie".
CAŁOŚĆ: http://www.voltairenet.org/article184441.html
 

Skomentuj