Kategorie:
Zgodnie z poleceniami urzędników, właściciele usług VPN mają obowiązek wpisać swoje narzędzia na rosyjską czarną listę zabronionych stron internetowych. W przeciwnym razie muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
Niecałe dwa lata temu prezydent Rosji, Władimir Putin, podpisał ustawę zakazującą działalność wirtualnych prywatnych sieci (VPN) i innych narzędzi, które mogłyby zostać wykorzystane do obejścia krajowej cenzury Internetu. Do tej pory władze nie robiły wiele, aby egzekwować prawo. Sytuacja uległa jednak zmianie w czwartek, 28 marca, gdy rosyjski regulator mediów, Roskomnadzor, poinformował, że napisał do 10 popularnych usług VPN, żądając połączenia systemów z czarną listą zakazanych stron internetowych.
Wszyscy usługodawcy otrzymali 30 dni na podjęcie stosownych działań, a po upływie tego czasu Roskomnadzor może podjąć decyzję o ograniczeniu dostępu do danego narzędzia VPN na terenie Rosji. Wśród zagrożonych usług znajdują się takie strony jak: Nord VPN, Hide My Ass, Hola VPN, OpenVPN, VyprVPN, ExpressVPN, TorGuard, IPVanish, VPN Unlimited oraz jedyny rosyjski VPN, czyli Kaspersky Secure Connection.
W odpowiedzi na żądania TorGuard poinformował we wpisie na blogu, że planowane jest usunięcie fizycznych serwerów w Moskwie i Petersburgu, co ma uchronić serwis przed restrykcjami ze strony Rosji. TorGuard uspokoił też wszystkich internautów, że nie zamierza współpracować z rosyjskimi władzami i z pewnością nie dojdzie do żadnego ujawnienia danych użytkowników. Serwis przeprosił za nagłe usunięcie lokalizacji, ale zapewnił, że zamierza wprowadzić dodatkowe serwery w sąsiednich krajach, aby dostęp do VPN na terenie Rosji nadal przebiegał bezproblemowo.
Właściciele usług VPN wyszli z założenia, że Rosjanom będzie trudniej zwalczać ich działalność, jeśli wszystkie serwery będą znajdować się za granicą. Roskomnadzor z pewnością nie będzie zadowolony, ponieważ TorGuard nie jest jedynym serwisem, który zamierza stawiać opór. Operator usługi VyprVPN zaznaczył, że silna cenzura oraz ucisk rosyjskiego reżimu były głównymi powodami, dla których uniknięto lokalizowania któregokolwiek z serwerów w Rosji:
Naszą główną misją jest utrzymywanie otwartego i bezpiecznego Internetu, dlatego będziemy nadal zapewniać nieocenzurowany dostęp do Internetu, zarówno w Rosji, jak i na całym świecie. Nie będziemy współpracować z rosyjskim rządem w ich wysiłkach na rzecz cenzurowania usług VPN.
NordVPN i OpenVPN również poinformowały we wpisach na Twitterze, że nie zamierzają ustąpić Rosji i nadal będą chronić internautów przed cybernetycznymi zagrożeniami i ciekawskimi oczyma władz. Czas pokaże, czy usługodawcy zdołają skutecznie przeciwstawić się rosyjskiej cenzurze.
Ocena:
Opublikował:
ZychMan
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych. |
Komentarze
Historia lubi się powtarzać...Prawda? Nieprawda. Historia nie jest jakimś nadrzędnym ożywionym tworem, nie jest zbiegiem przypadkowych sytuacji. Zdarzenia są skutkiem czegoś, co było wcześniej planowane.
Historia lubi się powtarzać...Prawda? Nieprawda. Historia nie jest jakimś nadrzędnym ożywionym tworem, nie jest zbiegiem przypadkowych sytuacji. Zdarzenia są skutkiem czegoś, co było wcześniej planowane.
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Historia lubi się powtarzać...Prawda? Nieprawda. Historia nie jest jakimś nadrzędnym ożywionym tworem, nie jest zbiegiem przypadkowych sytuacji. Zdarzenia są skutkiem czegoś, co było wcześniej planowane.
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Strony
Skomentuj